Niemal miesiąc po tragicznym zderzeniu z filipińskim frachtowcem niszczyciel USS Fitzgerald trafił do doku. Uszkodzony niszczyciel, na pokładzie którego zginęło w wypadku siedmiu marynarzy, zostanie poddany dokładnym oględzinom. Opublikowano zdjęcia jego podwodnej części. Widać na nich sposób, w jaki awaryjnie załatano dużą dziurę w jego burcie.
USS Fitzgerald zderzył się z ACX Crystal 17 czerwca. W nocy frachtowiec wbił się dziobem w burtę okrętu, powodując duże zniszczenia w jego przedniej nadbudówce oraz w burcie kilka metrów poniżej powierzchni wody.
Prowizoryczna łata na burcie
Załodze niszczyciela udało się opanować zalewnie wnętrza ich okrętu, ale siedmiu marynarzy zginęło. USS Fitzgerald w ciągu kilkunastu godzin dotarł do bazy Yokosuka, gdzie do wczoraj stał przy nabrzeżu. Przeprowadzano prowizoryczne naprawy, między innymi załatano dziurę wybitą w burcie. Teraz okręt wprowadzono do suchego doku w bazie w celu dokładniejszej oceny uszkodzeń i przeprowadzenia poważniejszych napraw. Pozwoliło to wykonać pierwsze zdjęcia miejsca, w którym gruszka dziobowa ACX Crystal wybiła dziurę w burcie. Na zdjęciach nie widać samego otworu, ponieważ został już zakryty prowizorycznie przez nurków, gdy okręt stał przy nabrzeżu. Do burty przyspawano kilka długich arkuszy blachy, które wzmocniono specjalnymi stalowymi belkami. Po rozmiarach prowizorycznej "łaty" widać jednak skalę uszkodzeń. Dziura wybita w burcie niszczyciela przez dziób statku miała wymiary około 4x5 metrów.
Przyszłość okrętu niepewna
Ocena uszkodzeń USS Fitzgerald ma dać odpowiedź na to co dalej z okrętem. Niemal na pewno właściwe naprawy będą musiały zostać przeprowadzone w stoczni w USA. Głównym pytaniem jest teraz, czy okręt będzie mógł tam dotrzeć o własnych siłach, czy trzeba będzie go tam przetransportować na pokładzie specjalnego statku - ciężarowca.
Naprawy będą na pewno kosztować dziesiątki lub nawet setki milionów dolarów. Uderzenie spowodowało między innymi wygięcie się całej przedniej nadbudówki, którą trzeba będzie prostować. Uszkodzeniu i zniszczeniu uległo też dużo elektroniki, która znajdowała się w jednym z zalanych pomieszczeń.
Nie wiadomo, kiedy może zapaść stosowna decyzja. Na razie dotychczasowy dowódca, komandor Bryce Benson, został zdjęty ze stanowiska na czas dochodzenia. Oficer sam został poważnie ranny w kolizji, ponieważ dziób ACX Crystal wbił się niemal dokładnie w kajutę, w której spał.
Autor: mk\mtom / Źródło: USNI News, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: US Navy