W stanie Illinois policjanci interweniowali w sprawie "tracącego dużą ilość krwi" mężczyzny z raną postrzałową nogi. Poszkodowany wyjaśnił im, że przypadkowo postrzelił samego siebie. Chwycił za broń, bo przyśniło mu się, że do jego domu wszedł złodziej.
Choć do postrzelenia doszło w kwietniu tego roku, śledczy w ostatnich dniach postanowili aresztować mężczyznę i postawić mu zarzuty. W oświadczeniu lokalnego biura szeryfa wyjaśniono, że wieczorem 10 kwietnia funkcjonariusze odpowiedzieli na zgłoszenie o postrzeleniu w jednym z domów w miejscowości Lake Barrington, położonej na przedmieściach Chicago. Na miejscu zastali 62-letniego Marka Dicarę. Mężczyzna miał powiedzieć im, że przyśniło mu się, iż do jego domu wszedł złodziej. Z oświadczenia wynika, że 62-latek we śnie chwycił leżący obok łóżka rewolwer i strzelił tam, gdzie miał stać włamywacz. Dopiero po tym się przebudził.
Zamiast złodzieja Dicara postrzelił jednak samego siebie. Jak przekazała policja, kula trafiła w nogę 62-latka. Przybyli na miejsce funkcjonariusze znaleźli mężczyznę "tracącego sporą ilość krwi" i w ramach pierwszej pomocy zastosowali opaskę uciskową. Dicara został przewieziony do szpitala.
ZOBACZ TEŻ: Właściciel sklepu podejrzany o zastrzelenie 14-latka. Oskarżył go o kradzież 4 butelek wody
Zarzuty za nielegalne posiadanie broni
"Prowadziliśmy już śledztwa dotyczące postrzeleń przypadkowych lub będących wynikiem zaniedbań. Ale nie przypominamy sobie innego przypadku, by ktoś oddał strzał z powodu tego, co mu się przyśniło" - podkreślili w cytowanym przez CNN fragmencie oświadczenia policjanci. Zaznaczyli w nim również, że kula na szczęście utkwiła w łóżku, a nie przebiła się przez ścianę do sąsiadów.
Funkcjonariusze potwierdzili, że w domu 62-latka nie doszło do włamania - poinformowała policja. Na tym jednak nie koniec tej historii. Jak wyjaśniono w policyjnym oświadczeniu Dicara nie posiadał ważnego zezwolenia na posiadanie broni, z której postrzelił samego siebie. W związku z tym w ostatnich dniach mężczyznę formalnie aresztowano i przedstawiono mu odpowiednie zarzuty. Po wpłaceniu 150 tys. dol. kaucji 62-latek został zwolniony z aresztu, pod koniec miesiąca ma stawić się w sądzie, gdzie zostanie przesłuchany.
Źródło: CNN, Lake County Sheriff's Office
Źródło zdjęcia głównego: Scott Cornell / Shutterstock.com