Do strzelaniny doszło w kościele Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich w miejscowości Grand Blanc w stanie Michigan na północny-zachód od miasta Detroit. Lokalna policja poinformowała o zdarzeniu w mediach społecznościowych.
Policja podkreśliła, że obecnie na miejscu "nie ma zagrożenia". Zaapelowała też do mieszkańców, by nie zbliżać się do budynku. Później poinformowano, że pożar został opanowany.
12:43****UPDATE****All reunification is at Trillium Theater only at this time. The fire has been contained. We do...
Posted by Grand Blanc Township Police Department on Sunday, September 28, 2025
Na zorganizowanej o godzinie 13 czasu lokalnego (19 w Polsce) konferencji prasowej szef lokalnej policji William Renye poinformował, że ofiarą strzelaniny jest co najmniej jedna osoba, a dziesięć zostało zabranych do szpitali, wielu w stanie krytycznym.
Poinformował też, że podejrzanym był 40-letni mężczyzna, którego "nie ma już z nami". Domniemany sprawca staranował samochodem wejście do świątyni, następnie wysiadł i oddał strzały.
Według przedstawiciela policji wśród zgliszczy służby mogą odnaleźć kolejne ofiary.
Trump: pozostaje wiele do wyjaśnienia
O strzelaninie został poinformowany prezydent USA Donald Trump. "Podejrzany nie żyje, ale wciąż pozostaje wiele do wyjaśnienia. Wydaje się, że jest to kolejny celowy atak na chrześcijan w Stanach Zjednoczonych. Administracja Trumpa będzie na bieżąco informować opinię publiczną, tak jak zawsze. W międzyczasie módlcie się za ofiary i ich rodziny. Ta epidemia przemocy w naszym kraju musi się natychmiast zakończyć!" - napisał amerykański przywódca na platformie Truth Social.
Trump poinformował, że okoliczności tragicznej strzelaniny wyjaśni FBI w toku śledztwa federalnego.
Strzelanina w kościele w Michigan. Gubernatorka zabrała głos
Gubernatorka stanu Michigan Gretchen Whitmer opublikowała w serwisie X wpis, w którym odniosła się do strzelaniny. Stwierdziła w nim, że jej "serce pęka" w związku z tym, co się stało w miejscowości Grand Blanc.
"Przemoc gdziekolwiek, zwłaszcza w miejscu kultu, jest nieakceptowalna. Jestem wdzięczna wszystkim ratownikom, którzy podjęli szybko działania" - napisała gubernatorka. Zapewniła, że będzie monitorować rozwój wydarzeń.
Prokuratorka generalna USA Pam Bondi potwierdziła, że na miejsce skierowani zostali agenci FBI i ATF (Biuro ds. Alkoholu, Tytoniu, Broni Palnej oraz Materiałów Wybuchowych). Stwierdziła też, że "taka przemoc w miejscu kultu jest łamiąca i przerażająca".
Członków Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich nazywa się potocznie mormonami.
Autorka/Autor: sz/kg
Źródło: CNN, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: CNN