Antony Blinken w wywiadzie dla Bloomberga powiedział, że Stany Zjednoczone bezpośrednio poinformowały prezydenta Rosji Władimira Putina o konsekwencjach użycia przez Rosję broni jądrowej. Sekretarz stanu USA oskarżenia strony rosyjskiej o rzekomym przygotowaniu "brudnej bomby" przez Ukrainę nazwał "kolejną fabrykacją".
- Stany Zjednoczone bezpośrednio poinformowały prezydenta Rosji Władimira Putina o konsekwencjach użycia przez Rosję broni jądrowej - powiedział w środę sekretarz stanu USA Antony Blinken w wywiadzie dla Bloomberga. - Zakomunikowaliśmy to bardzo wyraźnie i bezpośrednio Rosjanom, w szczególności prezydentowi Putinowi. Jesteśmy zaniepokojeni – oświadczył Blinken.
Sekretarz stanu USA nie sprecyzował, kiedy i w jakiej formie powiedziano Putinowi o możliwych konsekwencjach, jakie czekają Rosję w przypadku użycia przez nią broni jądrowej.
Blinken odpowiada na rosyjskie "fabrykacje"
Komentując oskarżenia strony rosyjskiej o rzekomym przygotowaniu "brudnej bomby" przez Ukrainę, Blinken nazwał to "kolejną fabrykacją", przypominając, że Federacja Rosyjska wcześniej przypisywała innym działania, które sama przygotowuje.
Szef amerykańskiej dyplomacji zapewnił też o dalszym wsparciu Ukrainy przez USA, podkreślając, że ważne i konieczne jest, aby Waszyngton i jego sojusznicy "pozostawali z Ukrainą".
We wtorek prezydent USA Joe Biden oświadczył, że jeśli Rosja zdecyduje się użyć taktycznej broni jądrowej, popełni niewiarygodnie poważny błąd.
Źródło: PAP