Prezydent USA podpisał ustawę o prowizorium budżetowym. Dokument zakłada dalszą pomoc dla Ukrainy

Źródło:
PAP
Amerykańskie haubice wykorzystywane przez ukraińską armię w Charkowie
Amerykańskie haubice wykorzystywane przez ukraińską armię w CharkowieReuters Archive
wideo 2/21
Amerykańskie haubice wykorzystywane przez ukraińską armię w CharkowieReuters Archive

Prezydent USA Joe Biden podpisał w piątek ustawę o prowizorium budżetowym zapewniającą finansowanie rządu federalnego i jego agend do 16 grudnia - poinformował Biały Dom. Ustawa zawiera także dodatkowe środki na pomoc dla Ukrainy, w tym na pomoc wojskową, w wysokości 12,3 miliarda dolarów.

Aby uniknąć tzw. shutdownu, czyli zatrzymania funkcjonowania większości rządowych instytucji, prezydent Biden musiał podpisać ustawę przed północą w piątek, kiedy kończy się obecny rok fiskalny.

Wcześniej ustawę uchwaliły obie izby amerykańskiego Kongresu - Senat i Izba Reprezentantów.

Prowizorium ma przedłużyć finansowanie działalności administracji federalnej do 16 grudnia, a także przeznacza dodatkowe środki na pomoc Ukrainie.

Pomoc dla Ukrainy

Opiewający na 12,3 mld dolarów pakiet na wydatki związane z wojną na Ukrainie zakłada przeznaczenie 3 mld na zakup broni dla Ukrainy, 1,5 mld na dalsze dostawy amerykańskiej broni, 0,5 mld na produkcję amunicji i innych kluczowych elementów uzbrojenia, 2,8 mld na wsparcie obecności żołnierzy USA w regionie oraz 4,5 mld na bezpośrednią pomoc finansową dla rządu w Kijowie.

Dodatkowo ustawa przewiduje 35 mln dolarów na "przygotowania i odpowiedź na potencjalne nuklearne i radiologiczne incydenty na Ukrainie". Ustawa upoważnia ponadto prezydenta USA do przekazania Ukrainie broni z amerykańskich arsenałów o wartości 3,7 mld dolarów.

Jest to trzeci taki pakiet przygotowany przez Kongres od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na pełną skalę. Wartość dwóch poprzednich przekraczała łącznie 50 mld dolarów.

Amerykańskie haubice wykorzystywane przez ukraińską armię w CharkowieReuters Archive

Autorka/Autor:momo//now

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Reuters Archive