Policja w Kentucky uratowała nastolatkę porwaną przez 61-letniego mężczyznę. Dziewczyna, jadąc z porywaczem w aucie trasą szybkiego ruchu, gestem dłoni dała znać innemu kierowcy, że potrzebuje pomocy. Mężczyzna zadzwonił pod 911. Porywacz został zatrzymany, usłyszał zarzuty.
2 listopada rodzice 16-latki z Asheville w Północnej Karolinie zgłosili zaginięcie córki.
Dwa dni później kierowca, jadący trasą szybkiego ruchu niedaleko miasta London w stanie Kentucky, zobaczył, że pasażerka sąsiedniej toyoty pokazuje mu przez szybę jakiś znak. Był to tak zwany "signal for help", gest oznaczający: potrzebuję pomocy. Wykonuje się go, pokazując otwartą dłoń ze zgiętym kciukiem, po czym zaciska się pięść, zamykając w niej palec.
Mężczyzna właściwie odczytał sygnał i natychmiast powiadomił stanową policję. Dzwoniący relacjonował, że dziewczyna "wyglądała na nieszczęśliwą", a samochód, w którym się znajdowała, był prowadzony przez starszego mężczyznę.
Jak donosi CNN, kierowca przez ponad 10 kilometrów jechał za podejrzanym samochodem, pozostając w stałym kontakcie z policją. Funkcjonariusze zatrzymali pojazd na zjeździe z autostrady, wstrzymując na chwilę ruch na trasie.
Porywacz zatrzymany, usłyszał zarzuty
Policjanci potwierdzili, że znajdująca się w środku 16-latka została porwana. Podejrzany - 61-letni James Herbert Brick - został zatrzymany i oskarżony o bezprawne uwięzienie - podało biuro szeryfa. Mężczyzna pozostaje w areszcie. Nie podano, jakie były motywy działania porywacza.
Jak podaje CNN, po uprowadzeniu nastolatki Brick udał się z nią do Ohio, gdzie mieszkają jego krewni. Stan ten opuścili, gdy jeden z bliskich mężczyzny zorientował się, że dziewczyna jest nieletnia i że zgłoszono jej zaginięcie.
Nastolatka powiedziała policji, że porywacz przejechał z nią przez cztery stany: Karolinę Północną, Tennessee, Kentucky oraz Ohio. Dodała, że na trasie wielokrotnie próbowała zwrócić uwagę jadących obok kierowców. W końcu się udało.
Gest wezwania pomocy, który ocalił dziewczynę
Jak poinformowała policja, nastolatka nauczyła się gestu, stworzonego z myślą o ofiarach przemocy domowej, z TikToka, na którym pojawiło się wiele filmów instruujących, jak i kiedy go stosować.
Ten prosty sygnał migowy opracowała kanadyjska organizacja Canadian Women's Foundation, w odpowiedzi na wzrost przypadków przemocy domowej w trakcie pandemii.
"Signal for help" umożliwia dyskretne wezwanie pomocy (na przykład podczas rozmowy wideo) ludziom, którzy doświadczają prześladowania ze strony domowników.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock