Policyjny pościg na przedmieściach Los Angeles i w hrabstwie Orange. Kobieta ukradła radiowóz, w którym miała znajdować się załadowana broń.
Według lokalnych mediów wszystko zaczęło się w poniedziałek około godz. 13.30 czasu miejscowego w rejonie West Rancho Dominquez na przedmieściach Los Angeles. Jak podaje FOX 11, powołując się na lokalne władze, do zaparkowanego SUV-a, należącego do szeryfa hrabstwa Los Angeles, w pewnym momencie wskoczyła kobieta i momentalnie odjechała. W pogoń za nią natychmiast ruszyły znajdujące się w pobliżu auta policyjne.
Policyjny pościg za skradzionym radiowozem
Skradziony radiowóz wyjechał na autostradę, kierując się w stronę hrabstwa Orange. Według relacji, prędkość auta momentami mocno przekraczała 100 mil na godzinę (160 km/h), a radiowóz "jechał jak szalony". Jak podkreśla Independent, w policyjnym samochodzie miała być załadowana broń.
W pewnym momencie ścigana kobieta zjechała z drogi szybkiego ruchu w przemysłowej okolicy miejscowości Anaheim. Kręcąc się po wąskich uliczkach, wjechała w ślepy zaułek. Policjanci zablokowali auto przy kolejnej próbie zawrócenia. Jak podaje FOX 11, funkcjonariusze z bronią w ręku podeszli do unieruchomionego pojazdu, otworzyli drzwi i wyciągnęli ze środka kierowcę - kobietę. Następnie została ona przewieziona do aresztu. Pościg i zatrzymanie auta w ślepym zaułku zarejestrowały m.in. kamery helikoptera stacji FOX.
To kolejny tego typu przypadek w ostatnich dniach. Tydzień wcześniej, podczas pościgu w Kalifornii za skradzionym policyjnym autem, zginął mężczyzna, który wcześniej ukradł radiowóz. Jak podawały media, wyskoczył w biegu z auta przy prędkości ok. 70 mil na godzinę (ponad 110 km/h).
Źródło: FOX 11
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock