Biały Dom poinformował w czwartek, że USA w związku z groźbami ataku nuklearnego ze strony Korei Północnej "podejmują wszelkie konieczne środki ostrożności". Waszyngton dodaje jednak, iż nie jest też zaskoczony zachowaniem Pjongjangu.
Stany Zjednoczone podały też, iż śledzą na bieżąco wydarzenia na Półwyspie Koreańskim. Wcześniej ministerstwo obrony Korei Południowej przekazało wiadomość, iż Korea Północna przemieszcza jeden z pocisków na swe wschodnie wybrzeże. - Mogę powiedzieć, że widzieliśmy doniesienia prasowe i nadal szczegółowo monitorujemy sytuację na półwyspie - powiedział rzecznik prezydenta Baracka Obamy, Jay Carney.
Korea Północna - "dalsza izolacja"
Rzecznik uznał, że w deklaracjach reżimu północnokoreańskiego pojawiają się "znajome elementy", które mówią o ataku nuklearnym na Amerykę. To oczywiście wzbudza zaniepokojenie Waszyngtonu - dodał.
Carney powtórzył też, że "prowokacyjne działania i deklaracje służą jedynie dalszej izolacji Korei Północnej". Jak tłumaczył, kraj ten mógł wybrać drogę poprawy gospodarki poprzez poszanowanie zobowiązań międzynarodowych w kwestiach atomowych.
ONZ "zaniepokojone" groźbami Korei Północnej
W środę oficjalna północnokoreańska agencja prasowa KCNA podała, że sztab generalny armii Korei Płn. oświadczył, iż ostatecznie "zbadano i zatwierdzono" atak na USA z potencjalnym użyciem broni nuklearnej. Według rzecznika sztabu wojna "może wybuchnąć dziś lub jutro".
Groźby Korei Północnej niepokoją także ONZ. Sekretarz generalny Ban Ki Mun zaapelował w czwartek do Pjongjangu o zmniejszenie napięcia. - Groźby nuklearne nie są grą, są bardzo poważne. Uważam, że oni (Północni Koreańczycy) zaszli w swej retoryce za daleko i jestem zaniepokojony faktem, że wszystkie błędy w ocenie tej sytuacji mogą spowodować kryzys o bardzo poważnych konsekwencjach - powiedział w czwartek sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun na konferencji prasowej w Madrycie. - Apeluję do władzy przede wszystkim o zmniejszenie napięcia. Kwestie pokoju i bezpieczeństwa na Półwyspie Koreańskim mają poważne konsekwencje zarówno na poziomie regionalnym, jak i światowym - podkreślił. Wyraził nadzieję, że zainteresowane strony zaczną współpracować, aby uspokoić sytuację, i rozpoczną dialog w celu rozwiązania wszelkich spornych spraw.
Autor: jk/tr/k / Źródło: PAP