Sekretarz stanu USA Mike Pompeo odwołał w środę podróż zagraniczną po Europie Wschodniej i Azji Środkowej, aby "śledzić sytuację w Iraku", gdzie manifestanci od poniedziałku do środowej nocy oblegali amerykańską ambasadę - poinformowała rzeczniczka Departament Stanu USA Morgan Ortagus.
Morgan Ortagus poinformowała, że sekretarz stanu USA Mike Pompeo odłożył na później całą zaplanowaną na styczeń podróż, która miała się zacząć od Ukrainy i prowadzić przez Białoruś, Kazachstan, Uzbekistan i Cypr.
- Sekretarz stanu musi zostać w Waszyngtonie, by móc się upewnić, że Amerykanie na Bliskim Wschodzie są bezpieczni - wyjaśniła.
Protesty pod ambasadą w Bagdadzie
Poważne zaniepokojenie Waszyngtonu wywołały protesty przed amerykańską ambasadą w Bagdadzie, które rozpoczęły się po niedzielnej informacji Pentagonu o nalotach na związane z Kataib Hezbollah cele w Iraku i Syrii. W atakach lotnictwa USA zginęło co najmniej 25 osób, a 55 zostało rannych.
Kilkadziesiąt osób, rekrutujących się głównie spośród szyickich milicji wdarło się we wtorek i w środę do ambasady w Bagdadzie, która jest największą i najbardziej ufortyfikowaną placówką dyplomatyczną USA na świecie.
W obawie przed dalszą eskalacją we wtorek do Iraku skierowano w trybie natychmiastowym 750 żołnierzy z 82. Dywizji Powietrznodesantowej stacjonującej w Fort Bragg. Demonstranci opuścili okolice amerykańskiej ambasady w środę pod koniec dnia.
Odwołane wizyty w Mińsku, Nur-Sułtanie i Taszkencie
Sekretarz stanu miał złożyć wizytę w Kijowie 3 stycznia i spotkać się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, szefem MSZ Wadymem Prystajką i ministrem obrony Andrijem Zahorodniukiem, by potwierdzić amerykańskie poparcie dla ukraińskiej suwerenności i integralności terytorialnej.
Dzień później w Mińsku Mike Pompeo miał spotkać się z prezydentem Alaksandrem Łukaszenką i ministrem spraw zagranicznych Uładzimirem Makiejem, by podkreślić zaangażowanie USA na rzecz suwerennej, niepodległej, stabilnej i prosperującej Białorusi, a także potwierdzić pragnienie normalizacji stosunków dwustronnych.
Następnie miał złożyć wizytę w stolicy Kazachstanu, Nur-Sułtanie i spotkać się z prezydentem Kasymem-Żomartem Tokajewem, byłym szefem państwa Nursułtanem Nazarbajewem i szefem MSZ Muchtarem Tileuberdim.
Na 5-6 stycznia planowany był pobyt w Taszkencie i rozmowy z prezydentem Szawkatem Mirzijojewem i szefem dyplomacji Abdulazizem Kamiłowem. Podróż miała zakończyć się 7 stycznia w Nikozji.
Autor: asty/adso / Źródło: PAP