Jason Gerald Shenk, 45-latek z Georgii, jest poszukiwany przez tamtejszą prokuraturę w związku z podejrzeniem wyłudzenia ponad 32 milionów dolarów. Mężczyzna miał podawać się za misjonarza, zbierającego datki w celu szerzenia literatury chrześcijańskiej w Chińskiej Republice Ludowej. Zdaniem śledczych pieniądze wydał m.in. na zakup złota, diamentów, akcji i nieruchomości.
Jasonowi Geraldowi Shenkowi postawiono cztery zarzuty oszustwa elektronicznego oraz 37 zarzutów prania brudnych pieniędzy w związku z przestępstwami, jakich miał się dopuścić między kwietniem 2010 a lipcem 2019 roku. Mężczyzna jest poszukiwany na całym świecie. Jeśli zostanie uznany winnym, 45-latek może zostać skazany na 20 lat pozbawienia wolności, utratę nielegalnie pozyskanych środków, karę finansową oraz karę nadzoru po spędzeniu zasądzonego czasu w więzieniu.
Zgodnie z informacjami podanymi na stronie biura prokuratury dla południowego okręgu stanu Georgia, 45-latek miał podawać się za misjonarza i utrzymywać, że zbiera środki na "produkcję oraz dystrybucję Biblii oraz innej literatury chrześcijańskiej na terenie Chińskiej Republiki Ludowej". To miało mu pozwolić na wyłudzenie od organizacji charytatywnych i indywidualnych darczyńców łącznej sumy ponad 32 milionów dolarów (równowartość ponad 129 milionów złotych).
ZOBACZ TEŻ: Wyłudziła od 87-latka oszczędności jego życia, potem z niego drwiła. "Niewypowiedzianie okrutne"
Uprawiał hazard, kupował akcje, złoto i diamenty
Według ustaleń śledczych, Shenk następnie kierował zebrane w ten sposób fundusze "do różnych korporacji fasadowych". Mężczyzna w 2016 roku zrzekł się też amerykańskiego obywatelstwa, co zdaniem prokuratury, miało mu pomóc w ominięciu stosowania się do federalnych "wymogów dotyczących sprawozdawczości finansowej".
Otrzymane miliony dolarów 45-latek miał przeznaczyć m.in. na hazard internetowy, zakup udziałów w firmie zajmującej się energią jądrową, wykupienie ponad 16 polis ubezpieczeniowych, zakup diamentów i złota oraz innych metali szlachetnych, zakup akcji krajowych i zagranicznych, zakup nieruchomości w stolicy Chile, zakupy na co najmniej 10 różnych kartach kredytowych oraz wsparcie rodzinnej firmy.
- Kiedy ludzie wiary przekazują pieniądze na cele ewangelizacyjne, mają uzasadnione oczekiwania, że ci, którzy zabiegają o ich datki, będą wiernie zarządzali tymi funduszami. Ta sprawa dotyczy rażącego naruszenia tego zaufania kosztem wielu organizacji charytatywnych i indywidualnych darczyńców - oceniła prokurator południowego dystryktu Georgii Jill E. Steinberg, cytowana na stronie biura prokuratury.
ZOBACZ TEŻ: 300 oszukanych na ponad 34 miliony złotych. Była agentka ubezpieczeniowa stanie przed sądem
Źródło: justice.gov, NBC News
Źródło zdjęcia głównego: justice.gov