Plecak mężczyzny, za którym w pościg udali się amerykańscy policjanci w stanie Arkansas, eksplodował po strzale z paralizatora. Powodem eksplozji była umieszczona w nim benzyna.
W miejscowości Little Rock w stanie Arkansas policjanci udali się w pościg za uciekającym na motocyklu mężczyzną. Powodem akcji policji był brak tablic rejestracyjnych na motocyklu 38-latka. Po chwili, w celu obezwładnienia uciekiniera, jeden z funkcjonariuszy policji oddał w jego kierunku strzał z paralizatora.
Strzał trafił w plecak mężczyzny. Doszło do eksplozji, następnie zaś plecak zaczął się palić. Jak się okazało, powodem eksplozji była benzyna umieszczona w plecaku.
Dzięki szybkiej akcji ratunkowej udało się uratować życie uciekiniera. Mężczyzna z oparzeniami trafił do szpitala. Po wyjściu ze szpitala mężczyzna usłyszy szereg zarzutów, w tym za ucieczkę przed policją oraz za złamanie szeregu przepisów drogowych. Uciekał on przed policją z prędkością 140 km/h.
Źródło: CNN