Przyjaciele i współpracownicy żegnają Emilię Rennhack, z domu Kowalczyk - pochodzącą z Polski amerykańską policjantkę. Zginęła po tym, jak kierowca SUV-a wjechał w salon kosmetyczny niedaleko Nowego Jorku. "Serca nam pękają" - przekazał w mediach społecznościowych związek zawodowy nowojorskich policjantów.
Emilia Rennhack była jedną z czterech osób, które zginęły w ostatni piątek, po tym jak 64-letni mężczyzna wjechał SUV-em w salon kosmetyczny Hawaii Nail & Spa w Deer Park na Long Island w stanie Nowy Jork. 30-letnia funkcjonariuszka była po służbie, robiła paznokcie na wesele koleżanki z policji, które miało się odbyć tego samego dnia - podał "New York Post". Oprócz Rennhack zginął 37-letni właściciel salonu Jiancai Chen i jego dwie pracownice - 41-letnia Yan Xu i 50-letnia Meizi Zhang. Kolejne dziewięć osób zostało rannych, o czym informował między innymi portal ABC News.
ZOBACZ TEŻ: Dachowała autem z rocznym dzieckiem. Była pijana i poszukiwana
Nie żyje nowojorska policjantka. Wyjechała z Polski w wieku 12 lat
30-letnia Emilia Rennhack, która przed ślubem nosiła nazwisko Kowalczyk, wyjechała z Polski w wieku 12 lat - przekazał w mediach społecznościowych 102. posterunek NYPD na nowojorskim Queensie, gdzie pracowała. Jak czytamy, "marzyła, by zostać policjantką" - w 2018 roku ukończyła akademię policyjną, by trzy lata później dołączyć do policyjnego oddziału do spraw przemocy w rodzinie, gdzie "wywarła pozytywny wpływ na rodziny potrzebujące wsparcia".
"W ciągu sześciu lat pracy w policji dokonała ponad 150 zatrzymań. Cieszyła się szacunkiem społeczności oraz swoich braci i sióstr z posterunku 102" - czytamy we wpisie na Facebooku. Rennhack "poświęciła swoje życie służbie i ochronie naszej społeczności, wykazując się odwagą, współczuciem i niezachwianym zaangażowaniem. Jej poświęcenie i oddanie nigdy nie zostaną zapomniane" - podkreśliła policja.
Według nowojorskich mediów to w pracy poznała swojego męża - Carla Rennhacka, również funkcjonariusza 102. posterunku.
This week ,we mourn the tragic loss of Police Officer Emilia Rennhack, who was taken from us far too soon while off...
Posted by NYPD 102nd Precinct on Monday, July 1, 2024
ZOBACZ TEŻ: Pijany kierowca busa potrącił ludzi na chodniku i wjechał w murek kościoła
Pogrzeb Rennhack odbędzie się w najbliższą sobotę w New Hyde Park na przedmieściach Nowego Jorku - poinformował w mediach społecznościowych związek zawodowy funkcjonariuszy nowojorskiej policji (Police Benevolent Association of the City of New York). "Serca nam pękają po tragicznej stracie naszej siostry z posterunku 102" - przekazał PBA.
Wjechał w salon kosmetyczny, miał wypić 18 piw
Po wypadku w Deer Park zatrzymano 64-letniego Stevena Schwally. Na zdjęciach opublikowanych w mediach społecznościowych widać, jak SUV, który wjechał w salon kosmetyczny, chwilę wcześniej jedzie z nadmierną prędkością przez parking przy Hawaii Nail & Spa. Portal CNN podał, że mężczyzna powiedział przybyłym na miejsce funkcjonariuszom, iż w noc przed zdarzeniem wypił 18 piw, a alkohol miał przestać spożywać około godziny 4 nad ranem w piątek. Do samochodu wsiadł kilkanaście godzin później.
Mężczyzna został zatrzymany i pozostaje w areszcie - przekazał portal, dodając że zgodnie z decyzją sądu hrabstwa Suffolk, Schwally będzie mógł opuścić areszt po opłaceniu kaucji w wysokości 2 milionów dolarów bądź 1 miliona w przypadku płatności gotówką. Rozprawę w jego sprawie zaplanowano na 12 lipca.
ZOBACZ TEŻ: Pijany kierowca potrącił pieszych i wjechał w mur. Nagranie z monitoringu
Autorka/Autor: wac//am
Źródło: fox5ny.com, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: NYC PBA