Bezos zmienił plany po telefonie od Trumpa

Amazon nie będzie wyświetlał kosztów ceł
Jeff Bezos na inauguracji Donalda Trumpa
Źródło: Reuters

Portal Punchbowl News doniósł, że Amazon planował wprowadzenie zmian polegających na pokazywaniu, jaką część ceny oferowanych produktów stanowią wprowadzone przez Donalda Trumpa cła. Prezydent powiedział, że odbył "dobrą rozmowę" z szefem Amazona Jeffem Bezosem, a ten "zrobił słuszną rzecz" i "rozwiązał problem".

Donald Trump powiedział we wtorek, że odbył "dobrą rozmowę" z prezesem Amazona Jeffem Bezosem i cieszy się, że miliarder "rozwiązał problem" planów wyświetlania kosztów nałożonych przez prezydenta ceł przy cenach produktów w Amazonie.

- Jeff Bezos jest bardzo miły. Świetny gość. Rozwiązał problem bardzo szybko. Zrobił słuszną rzecz - powiedział Trump dziennikarzom przed odlotem na wiec w Michigan.

Prezydent skomentował w ten sposób doniesienia o tym, że Amazon zrezygnował z planów wyświetlania kosztów ceł przy cenach produktów sprzedawanych na platformie.

Amazon nie będzie wyświetlał kosztów ceł
Amazon nie będzie wyświetlał kosztów ceł
Źródło: CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH/PAP/EPA

Punchbowl News: Amazon rozważał ujawnienie kosztów ceł

We wtorek rano portalu Punchbowl News doniósł, że gigant e-commerce planował wprowadzenie zmian polegających na pokazywaniu, jaką część ceny oferowanych produktów stanowią wprowadzone przez Trumpa cła. Zapytana o to rzeczniczka Białego Domu potępiła te plany jako "polityczny i wrogi akt".

Kilka godzin później firma poinformowała, że nie zamierza wprowadzać tego planu w życie, gdyż była to jedynie propozycja rozważana przez zespół Amazon Haul, e-sklepu Amazona oferującego najtańsze towary poniżej 20 dolarów.

Założyciel i prezes Amazona Jeff Bezos - który zrezygnował z pozycji dyrektora, lecz zachował funkcję "prezesa wykonawczego" firmy - był w przeszłości krytykowany przez Trumpa między innymi za publikacje "Washington Post", który jest własnością miliardera.

Podczas kampanii wyborczej Bezos podjął jednak kroki, by zbliżyć się do Trumpa, wpływając na linię redakcyjną dziennika, a także między innymi wpłacając na komitet inauguracyjny prezydenta. Były najbogatszy człowiek świata był też jednym z gości honorowych na inauguracji Trumpa.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: