Amazon przekaże 1 milion dolarów na fundusz inauguracyjny prezydenta elekta Donalda Trumpa, a firma wyemituje to wydarzenie w swoim serwisie streamingowym - powiedział w czwartek rzecznik spółki. Jak zauważa amerykańska agencja Associated Press, to już kolejny koncern, który stara się w ten sposób zyskać przychylność prezydenta-elekta. Wcześniej na taki krok zdecydowała się Meta.
Transmisję inauguracji Trumpa na platformie Prime Video dziennikarze opisali jako kolejną darowiznę, którą można wycenić na dodatkowy milion dolarów. Trump zebrał rekordową sumę 106,7 miliona dolarów na uroczystości inauguracyjne w 2017 roku.
Nie tak dawno temu byli skłóceni
Wcześniej o przekazaniu darowizny na rzecz funduszu powiadomił koncern Meta, właściciel platform takich jak Facebook czy Instagram.
Informacje o pieniądzach, które Amazon przekazał na rzecz funduszu Trumpa, jako pierwszy podał dziennik "The Wall Street Journal". Doniesienia medialne pojawiły się po zapowiedzi spotkania przyszłego prezydenta i założyciela Amazonu Jeffa Bezosa. Ma się ono odbyć w przyszłym tygodniu.
Relacje Trumpa i Bezosa nie zawsze jednak układały się tak dobrze. "Byli skłóceni. Podczas swojej pierwszej kadencji Trump oskarżał należący do miliardera dziennik 'The Washington Post' o stronniczość" - opisuje AP.
"Bezos z kolei krytykował niektóre z dawnych wypowiedzi Trumpa. W 2019 r. Amazon próbował także dowieść przed sądem, że niechęć Trumpa wobec firmy przekreśliły jej szanse na zdobycie kontraktu Pentagonu o wartości 10 miliardów dolarów" - czytamy.
Zmiana kursu
W ostatnim czasie Bezos przybrał jednak bardziej pojednawczy ton. W zeszłym tygodniu podczas konferencji DealBook Summit stwierdził, że jego przewidywania co do przyszłej kadencji Trumpa są "optymistyczne". Jednocześnie wyraził swoje poparcie dla niektórych propozycji Trumpa dotyczących gospodarki.
Tuż przed wyborami wydawca "Washington Post" Will Lewis powiadomił, że dziennik nie poprze żadnego kandydata na prezydenta w wyścigu o najwyższy urząd w Ameryce. "WP" poinformował, że decyzję taką podjął Bezos - właściciel gazety, miliarder i założyciel Amazona.
Meta także przekaże darowiznę
Milion dolarów na rzecz funduszu inauguracyjnego Trumpa przekazała również Meta.
Sprawę opisywał m. in "New York Times". Według dziennika relacje między Metą, do której należą Facebook, Instagram i WhatsApp, a Trumpem były wcześniej napięte. Dziennik przypomniał, że firma zablokowała Trumpa na swoich platformach, kiedy jego zwolennicy dokonali szturmu na Kapitol 6 stycznia 2021 r. Jego konta zostały później odblokowane. Prezydent elekt wyrażał się krytycznie o Zuckerbergu, twierdząc, że powinien on trafić do więzienia za "spiskowanie przeciwko niemu" przed wyborami prezydenckimi w 2020 r.
Pod koniec listopada Zuckerberg spotkał się z Trumpem w jego rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie i pogratulował mu wygranej w wyborach prezydenckich - podał "Wall Street Journal". Miał też rozmawiać z Markiem Rubio, który w nowej administracji Trumpa ma pełnić funkcję sekretarza stanu.
Popularne rozwiązanie
Korporacje tradycyjnie przekazują znaczącą część datków na inauguracje prezydenckie. Wyjątkiem był 2009 rok, gdy to ówczesny prezydent-elekt Barack Obama odmówił przyjęcia darowizn od firm. Wpłaty zaczął jednak znów przyjmować przed swoją drugą inauguracją w 2013 roku.
Facebook nie przekazał darowizny ani na inaugurację Bidena w 2021 roku, ani na inaugurację Trumpa w 2017 roku.
Amazon przekazał około 58 tysięcy dolarów na inaugurację Trumpa w 2017 roku, kwotę znacznie mniejszą, niż obecny milion dolarów. Koncern transmitował także inaugurację Bidena na Prime Video w 2021 roku.
Źródło: AP, PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Yuri Gripas/EPA/PAP