"Koszmar się skończył". Amerykanie uwolnieni w ramach porozumienia z Iranem, w tle miliardy dolarów dla Teheranu

Źródło:
BBC, Reuters

Pięcioro obywateli Stanów Zjednoczonych więzionych od lat w Iranie wraca do swojej ojczyzny. To efekt wypracowywanego przez kilkanaście miesięcy porozumienia między Waszyngtonem a Teheranem. W ramach uzgodnień USA zgodziły się na uwolnienie z amerykańskich więzień pięciu Irańczyków oraz transfer 6 miliardów dolarów zamrożonych na kontach w Korei Południowej w ramach sankcji na Iran.

Pięciu Amerykanów, przetrzymywanych od lat jako więźniowie w Iranie i powszechnie uważanych za zakładników, wraca w poniedziałek do Stanów Zjednoczonych. Stało się tak za sprawą porozumienia między Teheranem i Waszyngtonem, w ramach którego z amerykańskich więzień wypuszczonych również pięciu obywateli Iranu.

By otworzyć drogę do uwolnienia więźniów, Stany Zjednoczone zgodziły się na transfer do Iranu sześciu miliardów dolarów, z zamrożonych w ramach sankcji funduszy, z konta w Korei Południowej na konto centralnego banku Kataru. Stamtąd środki trafią do strony irańskiej.

Realizacja założeń porozumienia pozwoliła pięciorgu Amerykanom - czterem mężczyznom i kobiecie - na powrót do USA. W poniedziałek wylecieli z lotniska w Teheranie, a po południu tego samego dnia wylądowali w stolicy Kataru, Dosze, i spotkali się z amerykańskimi urzędnikami. Stamtąd udają się do Waszyngtonu.

Google Maps

Pięć osób zwolnionych z więzienia przez Iran i pięć przez USA

Jak podało BBC, wśród uwolnionych ma być posiadający obywatelstwo amerykańskie i irańskie 51-letni biznesmen Siamak Namazi. Został aresztowany w 2015 roku podczas podróży służbowej, a następnie skazany na 10 lat więzienia za "współpracę z wrogim państwem". Inną osobą ma być 59-letni biznesmen Emad Shargi i 67-letni ekolog Morad Tahbaz, który posiada też obywatelstwo brytyjskie. Nazwiska dwóch pozostałych osób nie zostały ujawnione.

Stany Zjednoczone twierdzą, że ich obywatele byli więzieni w oparciu o bezpodstawne zarzuty i wykorzystywani do wywierania nacisku politycznego. W sierpniu, gdy pojawiły się pierwsze doniesienia o porozumieniu stron, czterech z pięciu obywateli USA przeniesiono z więzienia do aresztu domowego. Piąty Amerykanin już wcześniej przebywał w areszcie domowym.

W ramach wymiany pięciu Irańczyków przetrzymywanych w amerykańskich więzieniach, głównie pod zarzutem naruszenia amerykańskich sankcji, również zostało zwolnionych. BBC podało ich imiona i nazwiska: Reza Sarhangpour, Kambiz Attar Kashani, Kaveh Lotfolah Afrasiabi, Mehrdad Moein Ansari i Amin Hasanzadeh. Według agencji Reuters, dwie z tych osób wylądowały już w Katarze. Troje pozostałych zdecydowało się natomiast nie wracać do Iranu.

"Koszmar Amerykanów wreszcie się skończył"

"Koszmar Amerykanów wreszcie się skończył. Zamknięcie w izolatce, niewiedza, stracone dni, niezwykle trudne zburzenie rytmu życia" – stwierdził cytowany przez BBC, urodzony w Iranie profesor Mehran Kamrava, który obecnie wykłada na Uniwersytecie Georgetown w Katarze.

Do wymiany dochodzi po miesiącach rozmów, w których pośredniczył Katar. Rozpoczęły się one w lutym 2022 roku.

Źródło BBC poinformowało, że w Dosze odbyło się co najmniej dziewięć rund trudnych spotkań. W czasie gdy prowadzono dialog, delegacje amerykańska i irańska przebywały w oddzielnych hotelach, a wyżsi urzędnicy katarscy podróżowali między Teheranem a Waszyngtonem.

"Myślę, że obie strony po trochu zwyciężyły" - ocenił Kamrava.

Niemniej w Teheranie nadal przebywają inni więźniowie - bezpodstawnie przetrzymywani, według ich państw. Istnieje ryzyko, że w przyszłości mogą pojawić się również kolejni zatrzymani.

"Rząd irański stał się rządem biorącym zakładników" – oceniła Sanam Vakil, dyrektorka programu dla Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej w londyńskim think tanku Chatham House. "Wykorzystują ludzi jako pionki i to jest część ich wpływu na Zachód" - dodała.

Pieniądze dla Iranu

Źródła zaangażowane w proces twierdzą, że uwolnione fundusze - 6 miliardów dolarów - będą ściśle kontrolowane. Dodają, że pieniądze nie są częścią irańskich aktywów zamrożonych w ramach sankcji, ale pochodzą ze sprzedaży irańskiej ropy i zostały udostępnione Teheranowi w ramach dwustronnej i niesankcjonowanej pomocy.

Źródła przekonują, że pieniądze pójdą na "transakcje humanitarne", w tym na żywność czy lekarstwa.

Autorka/Autor:akr / prpb

Źródło: BBC, Reuters