Myśliwiec wielozadaniowy F-16 rozbił się w środę w pobliżu Las Vegas na zachodzie Stanów Zjednoczonych. Zginął pilot. To trzeci z kolei wypadek w ciągu dwóch dni w amerykańskich siłach zbrojnych.
"F-16 z bazy powietrznej Nellis w stanie Nevada rozbił się około godziny 10.30 (godz. 19.30 w Polsce) w czasie rutynowych ćwiczeń" - zakomunikowały amerykańskie siły powietrzne w środowy wieczór.
W katastrofie zginął pilot. Jego tożsamości na razie nie podano w związku z obowiązkiem poinformowania rodziny.
Wszczęto śledztwo w sprawie wypadku.
Dwa dni i trzy wypadki
We wtorek, niedaleko miejscowości El Centro w Kalifornii, przy granicy z Meksykiem, rozbił się z kolei śmigłowiec Super Stallion należący do piechoty morskiej USA. Do katastrofy, w której zginęło czterech członków załogi, doszło również podczas rutynowych ćwiczeń.
W sprawie wypadku wszczęto śledztwo.
Tego samego dnia myśliwiec Harrier AV-8B, należący do marynarki wojennej USA, rozbił się w Dżibuti w Afryce niedaleko amerykańskiej bazy wojskowej Camp Lemonnier. Pilot zdołał się katapultować, ale doznał obrażeń i został przewieziony do szpitala.
Nikt inny w tej katastrofie nie został ranny.
Autor: pk/adso, mtom / Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: U.S. Air Force | Airman 1st Class Kevin Tanenbaum