Policja w mieście Livonia w amerykańskim stanie Michigan zatrzymała cztery osoby w związku z uprowadzeniem dwutygodniowych bliźniąt. Dzieci miały zostać porwane z hotelu przez "znajomych" matki pod jej nieobecność.
Według miejscowej policji 14-dniowe bliżnięta Matthew i Montana przebywały z matką w hotelu na terenie miasta Livonia, na zachód od Detroit. Kobieta, której danych osobowych policja nie ujawniła, zostawiła dzieci pod opieką dwojga "znajomych". Kiedy wróciła w niedzielę wieczorem, ani dzieci, ani opiekunów nie było w budynku. Wówczas zaalarmowała władze. Jak podało CBS News, policja i FBI rozpoczęły poszukiwania noworodków, ogłaszając Amber Alert, czyli system alarmowy, który służy do udostępniania fotografii zaginionych dzieci poprzez rozpowszechnianie komunikatów w środkach masowego przekazu.
Przez prawie 12 godzin nie było informacji o dzieciach. Ale w poniedziałek rano niezidentyfikowana osoba przyniosła bliźnięta na komisariat policji w Detroit. Władze poinformowały, że dzieci trafiły na badania do szpitala i "czują się dobrze".
We wtorek policja opublikowała zaktualizowany komunikat prasowy, w którym poinformowała o zatrzymaniu czterech osób w związku z uprowadzeniem noworodków oraz o przekazaniu sprawy do rozpatrzenia przez prokuraturę. Policyjne śledztwo jest w toku.
Noworodków poszukiwała policja i FBI
- Jesteśmy niezmiernie wdzięczni członkom społeczności, że niezależnie od tego, co się wydarzyło, mieli zaufanie, by przyjść na komisariat i przynieść te dwoje dzieci - powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej szef policji w Detroit James White, cytowany przez CBS News. Z kolei obecny na niej przedstawiciel FBI Devin Kowalski przekazał, że w poszukiwania było zaangażowane "całe biuro terenowe FBI".
Źródło: CBS News, Livonia Police Department
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock