Gubernator Florydy Ron DeSantis, pokonując swojego demokratycznego rywala i uzyskując reelekcję, jest wymieniany wśród największych zwycięzców nocy wyborczej w USA. Zdaniem agencji Reutera DeSantis umocnił się na pozycji wschodzącej gwiazdy Partii Republikańskiej i staje się coraz poważniejszym zagrożeniem dla Donalda Trumpa.
Przewiduje się, że Donald Trump ogłosi we wtorek swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich w 2024 roku. Gubernator Florydy Ron DeSantis będzie musiał zdecydować, czy chce rzucić wyzwanie byłemu prezydentowi w boju o nominację republikanów. Trump jest coraz częściej postrzegany przez republikanów jako osoba, która przyczyniła się do ostatniego słabego wyniku wyborczego - przekazała agencja Reutera.
Republikańscy przeciwnicy Trumpa twierdzą, że były prezydent i jego kandydaci nie są atrakcyjni dla szerszego elektoratu i obawiają się kolejnej porażki w wyborach prezydenckich.
Trump krytykowany przez republikanów
Reuters przyznał, że Trump - który nadal jest popularny wśród twardego elektoratu - byłby faworytem w pojedynku z DeSantisem lub innym republikaninem. "Ale oznaki niezadowolenia republikanów są coraz większe. W czwartek w należącym do Ruperta Murdocha konserwatywnym New York Post określono go mianem 'Trumpty Dumpty' i zwrócono się o przemyślenie decyzji, na kogo stawiać" - dodała agencja.
Dzień wcześniej inny tytuł należący do Murdocha, "Wall Street Journal" zamieścił artykuł, w którym nazwał Trumpa "największym przegranym" partii i obwinił go o zorganizowanie wieców, których skutkiem było podniesienie frekwencji wśród demokratów.
Niektórzy republikanie obawiają się, że Trump może przekreślić szanse Herschela Walkera na wygraną w drugiej turze w wyborach do Senatu w stanie Georgia. Republikanin Mo Brooks w czwartek błagał Trumpa, aby trzymał się z dala od kampanii wyborczej w tym stanie - zwraca uwagę agencja Reutera.
Agencja poinformowała, powołując się na źródło w kręgach doradczych Trumpa, że były prezydent zamierza wydać we wtorek oświadczenie o starcie w wyborach prezydenckich w 2024 roku, ponieważ zrobienie czegoś innego byłoby postrzegane jako "oznaka słabości". Niektórzy sojusznicy Trumpa mieli próbować przekonać go do opóźnienia deklaracji.
Rośnie zainteresowanie DeSantisem
DeSantis, od czasu pokonania demokraty Charliego Cristy, cieszy się ogromną popularnością. 44-latek jest o ponad trzy dekady młodszy od 76-letniego Trumpa i stanowiłby kontrast dla 80-letniego Joe Bidena. Agencja Reutera zwraca uwagę, że DeSantis jest również popularny wśród konserwatystów.
DeSantis, który prowadził kampanię na rzecz innych republikanów i budując swój narodowy profil, od początku 2021 roku zebrał ponad 200 milionów dolarów na swoją kampanię wyborczą. W tym samym okresie Trump zebrał około 170 milionów dolarów.
DeSantis wystrzega się też krytyki Trumpa, aby uniknąć utraty poparcia w szeregach własnej partii. Z kolei były prezydent przypuszcza coraz częstsze ataki na gubernatora Florydy, ostatnio określił go mianem "DeSantimonious" i przechwalał się, że otrzymał więcej głosów na Florydzie w 2020 roku niż DeSantis w tym tygodniu.
- Myślę, że w bardziej zrównoważonym skrzydle Partii Republikańskiej pojawi się ogromny apetyt na skierowanie sympatii na DeSantisa - powiedziała republikańska ankieterka Sarah Longwell. - Ma papiery do tego, żeby kandydować, ale jeśli Trump ogłosi swoją kandydaturę, stanie na spalonej ziemi. Trump będzie chciał zniszczyć DeSantisa - dodała.
Problemy prawne Trumpa
Nawet jeśli Trump zgłosi swoją kandydaturę, będzie zmagał się z problemami prawnymi - oskarżeniami o próbę podważenia wyborów w 2020 roku i wyniesienia tajnych dokumentów z Białego Domu.
Niektórzy byli zwolennicy Trumpa twierdzą, że nie poprą go ponownie. - On dzieli, nie lubię go - powiedział 77-letni Gordon Nelson, który przyznał, że wcześniej dwa razy głosował na Trumpa.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images