Skazany za udział w szturmie na Kapitol Jacob Anthony Chansley, znany jako "człowiek bizon" lub "szaman QAnon", przedterminowo opuścił więzienie - informują amerykańskie media. Po wyjściu na wolność mężczyzna musiał znaleźć sobie nowe zajęcie: zaczął sprzedawać ubrania i gadżety.
Jacob Anthony Chansley, znany jako "człowiek bizon" lub "szaman QAnon", w listopadzie 2021 roku został skazany na 41 miesięcy więzienia. Dwa miesiące wcześniej zawarł ugodę z prokuraturą, przez co karę wymierzono mu tylko za jeden z sześciu pierwotnie stawianych zarzutów. W rezultacie odpowiadał tylko za "zakłócenie oficjalnych procedur". Ogłaszając wyrok, sędzia sądu federalnego w Waszyngtonie Royce Lamberth oświadczył, że nie mógł zastosować niższej kary, choć wierzy w szczerość wyrażonej przez skazanego skruchy.
"Człowiek bizon" opuścił więzienie
Jacob Anthony Chansley finalnie nie musiał odbyć całej zasądzonej kary. Pod koniec marca amerykańskie media informowały, że Chansley opuścił więzienie i został przeniesiony do "ośrodka przejściowego" w Arizonie. Jak wyjaśniało m.in. CBS News, początkowo miał wyjść na wolność w lipcu tego roku, ostatecznie sąd przyspieszył jednak termin warunkowego zwolnienia za dobre sprawowanie, przesuwając go na 25 maja.
Tego dnia Chansley, zwany "szamanem QAnon" - czyli platformy popularnej wśród zwolenników teorii spiskowych - faktycznie odzyskał wolność. Portal Vice podkreśla, że już kilka godzin po wyjściu z ośrodka mężczyzna opublikował na Twitterze pierwsze nagranie, w którym poinformował o zamiarze podjęcia walki z "globalną korupcją" i "szukania prawdy". Trzy dni później Chansley spotkał się także ze swoimi zwolennikami w mieście Scottsdale. Według lokalnego dziennika "Arizona Republic", na spotkaniu zjawiło się ponad 150 osób. "Człowiek bizon" tym razem ubrany był w biały garnitur, a w trakcie uroczystości podpisywał przyniesione przez zebranych zdjęcia i gadżety.
"Człowiek bizon" sprzedaje koszulki
Po opuszczeniu więzienia Jacob Anthony Chansley postanowił zająć się także biznesem. Mężczyzna wypuścił linię ubrań i gadżetów sygnowanych jego wizerunkiem - oczywiście w stroju "człowieka bizona". Jak wylicza Vice, w skład kolekcji wchodzą m.in. koszulki, bluzy, kubki, naklejki, skarpetki, podkładki pod myszki do komputera, a nawet maty i leginsy do jogi. Jeden z nich zawiera również wizerunek Donalda Trumpa, inny - Michaela Flynna, byłego prezydenckiego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego.
W ofercie znalazły się również inne atrakcje, takie jak kurs w jego "Akademii Zakazanej Prawdy" (ang. - Forbidden Truth Academy). Akademia oferować ma zajęcia o nazwach takich jak "międzywymiarowe spostrzeżenia" czy "prawda o zmianach klimatu". Istnieje też możliwość organizacji spotkania sam na sam z "szamanem QAnon". Taka przyjemność wiąże się jednak z wydatkiem rzędu 500 dolarów.
Szturm na Kapitol
6 stycznia 2021 roku zwolennicy Donalda Trumpa zgromadzili się przed Białym Domem, gdzie ustępujący prezydent twierdził w wygłaszanym przemówieniu, że wybory zostały sfałszowane. Pod wpływem jego słów zebrany tłum ruszył na Kapitol, w którym obie izby Kongresu właśnie obradowały nad zatwierdzeniem Joe Bidena jako prezydenta elekta. Część osób wtargnęła wówczas do wnętrza Kapitolu, a marsz przerodził się w zamieszki, zginęło 5 osób.
Po tym zdarzeniu wielu uczestników zamieszek zostało zatrzymanych. Prokuratura federalna oceniła później, że ich celem było "schwytanie i zamordowanie demokratycznie wybranych członków władz Stanów Zjednoczonych".
Źródło: Vice.com, ABC News, "Arizona Republic"
Źródło zdjęcia głównego: Win McNamee/Getty Images