USA zażądały zwołania nadzwyczajnej sesji Rady Gubernatorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. To w związku z decyzją Iranu o ponownym wzbogacaniu uranu powyżej limitu 3,67 procent ustalonego w porozumieniu nuklearnym z 2015 roku.
Powołując się na dyplomatów, Reuters pisze, że spotkanie odbędzie się prawdopodobnie w najbliższą środę.
W poniedziałek szef MSZ Iranu Mohammad Dżawad Zarif poinformował, że irańskie zapasy nisko wzbogaconego uranu przekroczyły limit 300 kg ustalony w porozumieniu światowych mocarstw (USA, Rosja, Chiny, Wielka Brytania, Francja i Niemcy) z Iranem w sprawie jego programu nuklearnego.
Tego samego dnia MAEA potwierdziła tę informację, a w środę prezydent Iranu Hasan Rowhani ogłosił, że od niedzieli, 7 lipca, jego kraj będzie zwiększał wzbogacanie uranu do takiego poziomu, jaki będzie mu potrzebny.
Groźby Waszyngtonu
Prezydent Donald Trump wycofał USA w 2018 roku z paktu nuklearnego z Iranem, jednak pozostałe mocarstwa, które sygnowały te umowę, chcą ją utrzymać w mocy. Jest to bardzo trudne, bo Waszyngton nałożył sankcje na Iran i grozi takimi retorsjami wszystkim krajom i podmiotom, które tych ograniczeń nie będą respektować.
Administracja Trumpa chce odciąć Iran od światowego systemu finansowego i uniemożliwić mu eksport ropy. Europejskie państwa, które są stronami umowy, przekonywały jak dotąd Teheran, że zdołają obejść amerykańskie zakazy.
Odpowiedź Iranu na sankcje
W środę Rowhani zagroził, że jeśli pozostali sygnatariusze porozumienia nuklearnego nie spełnią obietnic, to Iran uruchomi ponownie swój program nuklearny.
Iran zawiesił przestrzeganie niektórych zobowiązań wynikających z umowy nuklearnej już maju. Jest to odpowiedź na jej wypowiedzenie przez Stany Zjednoczone i przywrócenie przez administrację Trumpa sankcji gospodarczych. Teheran zapowiedział też wtedy, że jeśli pozostałe strony umowy nie podejmą kroków chroniących jego gospodarkę przed skutkami amerykańskich sankcji, to w ciągu 60 dni zacznie wzbogacanie uranu.
Autor: momo\mtom / Źródło: PAP