Drony, zwłaszcza wysyłane w dużych grupach, są koszmarem współczesnych wojen i konfliktów. Stanowią zagrożenie nie tylko dla walczących żołnierzy, ale i dla cywilów. Wojna na Ukrainie dowodzi, że mogą one całkowicie przytłoczyć systemy obronne, sprawiając, że wybrane przez przeciwnika cele stają się bezbronne.
Według portalu Axios, którego dziennikarze razem z przedstawicielami armii obserwowali testy, Leonidas wykorzystuje mikrofale o dużej mocy.
W przeciwieństwie do zagłuszania, które nie może wpływać na autonomiczne drony lub drony połączone światłowodami, Leonidas obejmuje szerszy obszar i może unieszkodliwić wiele celów jednym strzałem z odległości nawet 2 km. Zmniejsza to koszty przechwytywania w porównaniu z systemami kinetycznymi.
System jest już na wyposażeniu armii amerykańskiej i nawet został wykorzystany w przeprowadzonych w maju amerykańsko-filipińskich manewrach wojskowych. Jeden z kontraktów na jego zakup został podpisany 17 lipca na kwotę 43,55 mln dolarów.
Autorka/Autor: asty/ads
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Epirus