Alex Jones, skazany wcześniej na zapłacenie niemal miliarda dolarów rodzinom ofiar strzelaniny w szkole Sandy Hook w Newtown, będzie musiał dopłacić kolejne 473 milionów dolarów odszkodowania za straty moralne poniesione przez bliskich tragedii - zdecydował sąd w stanie Connecticut.
Propagator teorii spiskowych Alex Jones będzie musiał dopłacić kolejne 473 milionów odszkodowania za straty moralne poniesione przez bliskich tragedii - zdecydowała w czwartek sędzia w stanie Connecticut w USA. Jones twierdził, że strzelanina w Sandy Hook była mistyfikacją, a rodzice zamordowanych dzieci aktorami. Sędzia Barbara Bellis zdecydowała, że Jones musi zapłacić dodatkową karę, ponieważ "atakował skarżących przez prawie dekadę, w tym również w czasie trwania procesu".
Zdaniem sądu Alex Jones dopuścił się zachowania, które było "nienawistne, złośliwe i nieuzasadnione" oraz bardzo krzywdzące dla rodzin ofiar. Ponadto "w ogóle nie okazał skruchy" i odmówił przeproszenia ludzi, których atakował i oskarżał o to, że byli aktorami w rządowej mistyfikacji.
Dzień wcześniej sąd zabronił skazanemu transferów swoich aktywów za granicę, o co wnioskowali pozywający go rodzice ofiar, ponieważ Jones usiłował ukryć swoje fundusze i wykazać fałszywe straty, by nie płacić odszkodowań.
Alex Jones pomówił rodziców dzieci zmarłych w strzelaninie
Jones - gospodarz programu radiowego i internetowego show Infowars - przez lata utrzymywał, że masakra w szkole podstawowej Sandy Hook w 2012 roku - w której sprawca zamordował 26 osób, w tym 20 dzieci - była sfingowana, by odebrać Amerykanom prawo do posiadania broni, a rodzice dzieci byli wynajętymi aktorami. W wyniku głoszonych kłamstw rodzice byli wielokrotnie nękani i zastraszani przez zwolenników teorii.
Prawnik poszkodowanych twierdził podczas procesu, że rozpowszechnianie pomówień dało Jonesowi wymierne korzyści finansowe, napędzając ruch na prowadzonym przez niego portalu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images