Brytyjski premier Tony Blair oficjalnie złożył dymisję z urzędu na ręce królowej Elżbiety II. Zakończyła się tym samym 10-letnia era rządów tego laburzystowskiego polityka.
Po swoim ostatnim przemówieniu jako szef rządu w Izbie Gmin Tony Blair uzyskał owację na stojąco. zarówno od parlamentarzystów swojej partii, jak i opozycji. - Życzę wszystkim, przyjacielom i wrogom, wszystkiego najlepszego. To już koniec - mówił w środę Blair.
O godzinie 14 (czasu polskiego) Blair pożegnał się z personelem Downing Street - siedziby premiera. Następnie odjechał do siedziby królowej, gdzie złożył na jej ręce swoją rezygnację. Około godziny 14:30 Blair opuści Buckingham Palace, dziesięć minut później planowany jest przyjazd jego następcy - Gordona Browna. Uroczystości nominacji nowego premiera potrwają mniej więcej godzinę. Przed godziną 16 nowy premier wprowadzi się na Downing Street.
54-letni Blair chciałby zostać zapamiętany przede wszystkim jako architekt pokoju w Irlandii Północnej. Jednak sondaże opinii publicznej w Wielkiej Brytanii nie mają litości dla ustępującego premiera - z rządami Blaira kojarzy się głównie wojna w Iraku, w której premier był głównym sojusznikiem George'a W. Busha.
W odróżnieniu od wielu innych przywódców Partii Pracy, Anthony Charles Lynton Blair nie jest dzieckiem klasy robotniczej. Urodził się 6 maja 1953 roku w Edynburgu, a większą część młodości spędził w Durham w północnej Anglii. Uczył się w ekskluzywnej prywatnej szkole w stolicy Szkocji, studiował prawo w Oksfordzie, po czym pracował w Londynie jako adwokat specjalizujący się w sprawach związkowych.
- Nie urodziłem się laburzystą - stałem się nim - powiedział na jednej z dorocznych konferencji Partii Pracy. W pewnym sensie też ją stworzył na nowo - to on wymyślił "New Labour", którą okroił z tradycyjnych lewicowych postulatów (takich jak np. nacjonalizacja gospodarki), przesunął w stronę centrum i osłabił rolę związków zawodowych. Był też jednym z twórców pojęcia 'Trzeciej drogi" dla socjaldemokracji - projektu, który zrobił wielką karierę w latach 90tych.
Do Partii Pracy wstąpił do niej w 1975 roku. W tamtym okresie laburzyści byli w rozsypce. Dominowali konserwatyści, których symbolem w latach 90tych była Żelazna Dama - Margaret Thatcher. W 1983 roku został deputowanym do Izby Gmin. Szybko zdobył uznanie jako rzecznik opozycji w sprawach skarbowych. W 1994 roku został przywódcą Partii Pracy i premierem "gabinetu cieni".
Po zwycięskich dla laburzystów wyborach do Izby Gmin w maju 1997 roku Blair w wieku 44 lat został premierem.
Zwolennicy uważali go za jednego z najlepszych współczesnych szefów rządu. Krytycy z kolei twierdzili, że Blair - który świetnie wypada w telewizji - zawdzięcza swoje sukcesy głównie umiejętności "teatralnej autoprezentacji". Nazywano go nawet "teflonowym Tony'm" (bo nic się do niego nie przylepiało) czy Jelonkiem Bambi. Sprawiał zawsze wrażenie nowoczesnego, charyzmatycznego i wyrazistego lidera. Za jedno z jego szczytowych wystąpień uważa się pożegnanie po tragicznej śmierci księżnej Diany Spencer, w której opisał ją jako "księżniczkę ludzkich serc".
Jako premier Blair prowadził sprzyjającą przedsiębiorczości politykę gospodarczą, którą przedstawiał jako "trzecią drogę" między gospodarką wolnorynkową a tradycyjnym socjaldemokratycznym modelem laburzystowskim. Przysporzyło mu to nowych zwolenników, których odebrał konserwatystom, choć kosztowało utratę poparcia części lewego skrzydła partii.
Po zamachach z 11 września 2001 roku Blair oznajmił, że stoi "ramię w ramię" przy Ameryce. O bliskich więzach, jakie wówczas zadzierzgnął z prezydentem Stanów Zjednoczonych George'em W. Bushem obaj przywódcy żartowali, mówiąc, że używają nawet tej samej pasty do zębów. Taka bliskość z prezydentem USA zaczęła się mścić w miarę jak wojna w Iraku stawała się coraz bardziej krwawa. Zapewne przyczyniła się do odejścia Blaira przed końcem obecnej kadencji - Labourzyści, którzy ostatnio nie najlepiej wypadają w sondażach, wolą mieć lidera, który nie kojarzy się z niepopularną wojną.
10 maja 2007 roku ogłosił swą rezygnację. Dymisję zapowiedział na 27 czerwca. Na stanowisku szefa Partii Pracy zastąpił go jego bliski współpracownik Gordon Brown, który po odejściu Blaira automatycznie zajmuje również gabinet przy Downing Street 10.
Po odejściu z rządu Blair zostanie koordynatorem ds. procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie, działającym w imieniu Kwartetu Bliskowschodniego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters