Dane żołnierzy najeźdźcy, którzy mogli dopuścić się zbrodni wojennych w podkijowskiej Buczy, zostały upublicznione przez wolontariuszy z grupy InformNapalm. Stało się to możliwe między innymi dzięki temu, że jeden z rosyjskich żołnierzy, sierżant Petr Zacharow, zgubił swój telefon komórkowy na terenie okupacyjnych działań.
Informacje o rosyjskich żołnierzach udostępnił InformNapalm, czyli wolontariusze, którzy zajmują się zbieraniem informacji o działaniach wojennych sił Rosji. Grupa opublikowała dane zwiadowców 64. Samodzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych, którzy mogli dopuścić się zbrodni wojennych w Buczy, Irpieniu czy Hostomlu. Lista zawiera 50 nazwisk; jak zaznaczono, ma zostać poszerzona. Dane zawierają między innymi datę i miejsce urodzenia, numer paszportu, także linki do profili żołnierzy w portalach społecznościowych.
Identyfikacja żołnierzy stała się możliwa dzięki materiałom przekazanym grupie przez ukraińskie służby bezpieczeństwa. W połowie kwietnia InformNapalm otrzymał do analizy ponad 13 GB zdjęć i filmów, które skopiowano ze smartfona należącego do rosyjskiego żołnierza. Telefon został znaleziony przez ukraińskie wojsko w Buczy pod koniec marca 2022 roku.
Jak ustalili wolontariusze InformNapalm, telefon ten należał do sierżanta Petra Zacharowa, żołnierza kontraktowego z 64. Brygady Strzelców Zmotoryzowanych (MRB). "Większą część pamięci smartfona zapełniały intymne zdjęcia tego rosyjskiego żołnierza i jego żony, ale wśród śmieci znalazły się też przydatne materiały" - napisał InformNapalm w publikacji na temat danych rosyjskich żołnierzy. Jak dodano, były tam grupowe zdjęcia kolegów Zacharowa, a także kilka oficjalnych dokumentów, które pomogły wolontariuszom zidentyfikować jego kolegów, którzy w marcu 2022 roku działali w obwodzie kijowskim w Ukrainie i mogli być bezpośrednio zamieszani w zbrodnie wojenne popełnione w Buczy, Hostomlu czy Irpieniu.
Wolontariusze podkreślili, że lista powstała również na podstawie danych wywiadowczych oraz rzeczy pozostawionych przez rosyjski personel wojskowy w obwodzie kijowskim.
Informacje zebrane o dowódcy. Metropolita błogosławił go do "krucjaty"
InformNapalm podczas prac nad uzyskaniem danych żołnierzy skupił się na dowódcy rosyjskiej jednostki. Z racji tego, że jednostka stacjonuje w Kraju Chabarowskim, grupa przeanalizowała defiladę z 9 maja 2021 roku w Chabarowsku. Podczas nagrania spiker wyczytał nazwisko Azatbeka Omurbekowa, którzy przewodził jednostce, co pozwoliło wolontariuszom na namierzenie dowódcy.
Podczas prac nad rozpracowywaniem Omurbekowa, na podstawie archiwalnych danych z rosyjskich mediów regionalnych, grupie udało się ustalić, że w listopadzie 2021 roku arcybiskup metropolita chabarowski i amurski Artemiusz udzielił błogosławieństwa podpułkownikowi do "krucjaty" na Ukrainę.
InformNapalm podkreślił, że "zgodnie z normami prawa międzynarodowego dowódca jednostki ponosi pełną odpowiedzialność za działania swoich podwładnych i wszelkie zbrodnie wojenne, które popełnili oni w strefie walk lub w strefie okupacji". Dodano też, że 21 kwietnia rząd brytyjski dodał podpułkownika Azatbeka Omurbekowa do listy osób podlegających sankcjom osobistym za zbrodnie wojenne w Buczy.
W publikacji wolontariusze zaznaczyli, że "niektóre z osób znajdujące się na zdjęciach z telefonu żołnierza mogły nie brać udziału w zbrodniach". "Publikacja służy jako dodatkowy materiał, który może pomóc śledczym w zawężeniu poszukiwań i ustaleniu stopnia rzeczywistej winy każdego zbrodniarza wojennego" - dodano.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: InformNapalm