Generał Pacek o dalszych losach wojny: obawiam się trzech scenariuszy

Źródło:
TVN24

Mobilizacja przeszkolonych rosyjskich żołnierzy, atak na część zachodnią Ukrainy z Białorusi i punktowe uderzenie taktyczną bronią jądrową - takie trzy scenariusze dalszego rozwoju wydarzeń na Ukrainie kreślił w "Faktach po Faktach" w TVN24 generał Bogusław Pacek. Ten ostatni scenariusz ocenił jako "najtrudniejszy". Janusz Zemke, były wiceszef MON, stwierdził, że "tak naprawdę nikt do końca dzisiaj nie wie, jakie skutki wywołałoby użycie tego typu broni".

Sytuację w Ukrainie komentowali w "Faktach po Faktach" w TVN24 generał Bogusław Pacek, generał dywizji w stanie spoczynku, dyrektor Instytutu Bezpieczeństwa i Rozwoju Międzynarodowego oraz Janusz Zemke, były sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, były przewodniczący Komisji Obrony Narodowej.

Gen. Pacek: obawiam się trzech scenariuszy

- Obawiam się trzech scenariuszy, zagrożeń. Myślę, że jeden z nich jest możliwy - mówił generał Pacek.

- Pierwszy, najbardziej realny, to mobilizacja. Rosja może zmobilizować około miliona przeszkolonych żołnierzy, nie rekrutów. Tego lekceważyć nie można, to są przeszkoleni rezerwiści. Brakuje im młodszych oficerów i podoficerów, bo tych zginęło bardzo dużo w Ukrainie i ciężko takich zmobilizować - wskazywał. Jak dodał, "ten scenariusz jest groźny, bo Rosja ma w zapasach nienaruszalnych dla tego miliona odpowiedni sprzęt - czołgi, armaty, haubice, amunicję w odpowiednich ilościach".

Generał Pacek mówił, że scenariusz drugi, "gorszy, trudniejszy", to jest atak na część zachodnią Ukrainy z Białorusi. Stwierdził, że Władimira Putina coraz bardziej irytuje pomoc ze strony Zachodu, który dostarcza Ukraińcom sprzęt wojskowy i "to doprowadza go do furii". - Atak na zachodnią Ukrainę bardzo skomplikowałby nie tylko scenariusz wojny, ale być może w ogóle ten konflikt - zauważył.

Trzeci scenariusz według generała Packa jest "najtrudniejszy, ale nie można go lekceważyć i wykluczyć". Jest nim punktowe uderzenie taktyczną bronią jądrową. - Zdesperowany Putin i władze Rosji mogą to uczynić, (...), Putin wie, że ma tu co najmniej dziesięciokrotną przewagę jeżeli chodzi o potencjał taktycznej broni jądrowej w Europie - powiedział. Jak stwierdził, taktyczna broń jądrowa "na polu walki może nie zmieniłaby wszystkiego, ale mogłaby zmienić bardzo dużo, jeżeli chodzi o zachowanie państw zachodnich", bo - jak zauważył - do tej pory nikt nie powiedział, jaka byłaby ewentualna reakcja państw NATO na taki rozwój wydarzeń.

Joe Biden do Władimira Putina: Nie rób tego. Nie rób tego. Nie rób tego

Zemke: nikt do końca nie wie jakie skutki wywołałoby użycie taktycznej broni jądrowej

Janusz Zemke mówił, że jest "bardzo daleki od tego, żeby liczyć na szybkie zakończenie wojny albo na to, że Ukraina może tę wojnę wygrać w jakimś krótkim czasie". - Wydaje mi się, że tak nie będzie. Jest rzeczywiście prawdą, że Rosja ma rezerwy - i jeśli chodzi o rezerwy ludzkie, i jeżeli chodzi o uzbrojenie - zaznaczył.

Mówił także o konekwencjach ewentualnego użycia przez Rosję taktycznej broni jądrowej.

- Rosja mogłaby dla przykładu przyjąć, że atak na jej terytorium, na przykład na jakąś bazę lotniczą, która jest na terytorium rosyjskim, to jest powód, żeby użyć w odwecie taktycznej broni jądrowej. To jest rosyjski punkt widzenia i oby (Rosja) tej broni nigdy nie użyła - podkreślił. - Bo tak naprawdę to nikt do końca dzisiaj nie wie, jakie skutki wywołałoby użycie tego typu broni, nawet o niezbyt dużym zasięgu, jaka byłaby radioaktywna fala, gdzie by się przemieściła i tak dalej - zwracał uwagę były wiceszef MON.

Jednocześnie dodał, że "oczywiście Zachód się nie odsłania, co by w takiej sytuacji robił". - Myślę, że najgorszą rzeczą, jaka mogłaby się zdarzyć, to byłoby użycie przez Rosję tego typu broni i podobna odpowiedź Zachodu. Wtedy tak naprawdę mielibyśmy trzecią wojnę światową, trzeba o tym otwarcie mówić - stwierdził.

Autorka/Autor:mjz/kg

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru

Tagi:
Magazyny:
Raporty: