Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała o zatrzymaniu mężczyzny, który na początku rosyjskiej inwazji wskazał żołnierzom agresora bezpieczną drogę do Kijowa. Szpiega jadącego na przedzie rosyjskiej kolumny pojazdów wojskowych uchwyciły kamery monitoringu. Mężczyzna podejrzany jest o zdradę stanu, w tym - jak w czwartek poinformowała SBU - o doprowadzenie pod ukraińską stolicę ponad 120 jednostek sprzętu militarnego wojsk rosyjskich.
Jak poinformowała w czwartek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, kontrwywiadowcy zatrzymali "wrogiego agenta, który w pierwszych dniach pełnej inwazji Federacji Rosyjskiej doprowadził 128 jednostek sprzętu okupanta z Sum do obwodu kijowskiego".
Na opublikowanym przez SBU nagraniu widać, jak 25 lutego kierowca srebrnego bmw jedzie na czele rosyjskiej kolumny wojskowej. Mężczyzna został zatrzymany w identycznym pojeździe.
Czytaj też: Rosyjski szpieg wywiadu GRU zidentyfikowany w Holandii. Starał się o staż w Międzynarodowym Trybunale Karnym
"Przewodnik" rosyjskich żołnierzy
Z informacji podanych przez SBU wynika, że pochodzący z przygranicznego terenu szpieg pełnił funkcję "przewodnika" rosyjskich żołnierzy i pokazał im bezpieczną drogę do stolicy Ukrainy.
Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę
Po wyzwoleniu obwodu sumskiego przez wojska ukraińskie miał kontynuować współpracę z rosyjskimi jednostkami, między innymi przekazywać im informację o położeniu, liczebności i wyposażeniu ukraińskich żołnierzy. Mówił też, gdzie znajdują się jednostki wojskowe. "Do komunikacji i przesyłania danych wykorzystywał zamknięte kanały komunikacji elektronicznej" - czytamy w komunikacie SBU.
Oskarżony o zdradę stanu
Podczas przeszukania mieszkania podejrzanego funkcjonariusze SBU znaleźli sprzęt komputerowy i telefony, które służyły szpiegowi do komunikacji z siłami wroga.
Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty: zdrady i zdrady stanu popełnionej w stanie wojennym. Został tymczasowo aresztowany.
Źródło: PAP, SBU
Źródło zdjęcia głównego: Służba Bezpieczeństwa Ukrainy