Wiktor Medwedczuk jest jednym z najbardziej rozpoznawanych polityków prorosyjskich na Ukrainie. Po obaleniu i ucieczce do Rosji prezydenta Wiktora Janukowycza wpływy Medwedczuka w Kijowie nie zmalały. Znalazł się jednak na celowniku Służby Bezpieczeństwa i Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) podała w czwartkowym komunikacie, że jej śledczy prowadzą dochodzenie w sprawie działań przedstawicieli ruchu Ukraiński Wybór, których podejrzewają o sprzyjanie przeprowadzeniu w 2014 roku referendum na zaanektowanym Krymie i wyborów na półwyspie. Członkowie ruchu "podczas aneksji półwyspu i później aktywnie wspierali okupacyjne organy władzy" - napisano. SBU poinformowała także, że członkowie organizacji "brali udział w działalności nielegalnej grupy zbrojnej Samoobrona Krymu, która prześladowała ukraińskich działaczy, a także dokonywała ataków na gmachy administracyjne władz ukraińskich półwyspu" - przekazała SBU, informując, że rewizje odbyły się w biurach ruchu w Kijowie i Dniprze.
Wiktor Medwedczuk utworzył ruch Ukraiński Wybór w 2012 roku. Ten prawnik i przedsiębiorca, obecnie jeden z przywódców zasiadającej w parlamencie partii Opozycyjna Platforma – Za Życie (OPZŻ) jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polityków prorosyjskich na Ukrainie, uważany przez dziennikarzy i analityków w Kijowie za "lobbystę interesów Kremla". Według doniesień medialnych, prezydent Władimir Putin jest ojcem chrzestnym córki Medwedczuka, Darii.
W piątek prokuratura w Kijowie przekazała, że trzech liderów grup inicjatywnych ruchu Ukraiński Wybór jest podejrzewanych o zdradę stanu w związku z udziałem w zorganizowaniu i przeprowadzeniu nielegalnego referendum na Krymie.
Promowanie prorosyjskich projektów
Medwedczuk był szefem administracji byłego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy. Według niezależnych dziennikarzy, to on miał odpowiadać za wysyłanie do najważniejszych redakcji instrukcji, o czym mają informować. Instrukcje te nazywano "temnykami".
W wywiadach dla rosyjskich mediów sprzed kilku lat Medwedczuk twierdził, "że język rosyjski na Ukrainie powinien otrzymać status państwowego". Ruch Ukraiński Wybór sprzeciwiał się wejściu kraju do NATO i promował członkostwo Ukrainy w Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej (tworzonej przez byłe republiki poradzieckie, w tym Rosję, Białoruś i Kazachstan).
"Ulubieńcy Kremla" - pisał portal niemieckiego nadawcy Deutsche Welle o politykach na Ukrainie, popieranych przez Kreml, wysuwając na jedne z czołowych miejsc właśnie Wiktora Medwedczuka.
Kiedy w 2014 roku został obalony prorosyjski prezydent Wiktor Janukowycz, Medwedczuk - podobnie, jak inni prorosyjscy politycy - nie wyjechał z Ukrainy. W czasie wojny z prorosyjskimi separatystami w Donbasie Medwedczuk, nieoczekiwanie, został wysłannikiem Kijowa w rozmowach z rebeliantami w sprawie wymiany ukraińskich jeńców. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy tłumaczyła wówczas, że "został zaangażowany w ramach niestandardowych działań".
- Medwedczuk powinien zostać natychmiast odsunięty od udziału w procesie pokojowym, ponieważ jest agentem służb rosyjskich jeszcze z czasów Związku Radzieckiego i krewnym prezydenta Rosji Władimira Putina. Reprezentuje interesy samozwańczych republik w Doniecku i Ługańsku i ma bezpośredni związek z torpedowaniem procesu wymiany jeńców - uzasadnił w tym czasie doradca szefa ukraińskiego MSW Zorian Szkiriak. Przypomniał, że Ukraiński Wybór zorganizował w różnych miastach Ukrainy szereg spotkań, podczas których wspierano idee separatystyczne.
"Represje polityczne"
OPZŻ oceniła przeszukania jako "represje polityczne". Uznała, że rewizja "formalnie jest związana z działalnością ruchu społecznego Ukraiński Wybór i działaniami z 2014 roku, ale faktycznie jest próbą zastraszenia opozycyjnych polityków".
Na początku lutego prezydent Wołodymyr Zełenski wprowadził w życie decyzję Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy o nałożeniu sankcji na Wiktora Medwedczuka. Powodem było "finansowanie terroryzmu" (separatystów w Donbasie - red.). Nałożono sankcje także na współpracownika Medwedczuka Tarasa Kozaka i firmy zarządzające trzema telewizyjnymi kanałami: TV 112 Ukraina, ZIK, NewsOne.
Wchodzący w skład Ukrainy Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku w wyniku interwencji zbrojnej i referendum, które władze Ukrainy i Zachód uznały za nielegalne. Stało się to po zwycięstwie prozachodniej rewolucji godności w Kijowie, która doprowadziła do obalenia prorosyjskiego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.
Źródło: PAP, Ukraińska Prawda, Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, dw.com, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Służba Bezpieczeństwa Ukrainy