Na 10 lat więzienia ukraiński sąd skazał Michaiła Kulikowa, rosyjskiego czołgistę, który w lutym ostrzelał blok mieszkalny w Czernihowie. - Chciałbym poprosić o wybaczenie babuszkę, którą wystraszyliśmy. Przepraszam ludność Ukrainy za to, że wtargnęliśmy. Nie ma na to usprawiedliwienia - powiedział Rosjanin po ogłoszeniu wyroku.
O wyroku, jaki zapadł w poniedziałek przed sądem rejonowym dla rejonu Desniańskiego w Kijowie, poinformował ukraiński państwowy nadawca Suspilne. Rosyjski żołnierz, czołgista, który brał udział w inwazji na Ukrainę, został skazany na 10 lat więzienia.
"Nie ma na to usprawiedliwienia"
W poniedziałek zakończył się proces Michaiła Kulikowa, który - będąc członkiem załogi rosyjskiego czołgu - ostrzelał jeden z budynków mieszkalnych w ukraińskim Czernihowie. Mężczyzna trafił do niewoli 26 lutego, czyli już w trzecim dniu agresji.
Jak przekazano w uzasadnieniu wyroku, żołnierz otrzymał rozkaz, by wystrzelić w kierunku wielopiętrowego budynku mieszkalnego w Czernihowie. W wyniku ataku nikt nie zginął. Pocisk zniszczył jednak między innymi okna, balkon, a także bojler gazowy i grzejniki - czytamy na portalu Suspilne.
Kulikow przyznał się do popełnienia zbrodni. - Chciałbym poprosić o wybaczenie babuszkę (właścicielkę zniszczonego mieszkania - red.), którą wystraszyliśmy. Przepraszam ludność Ukrainy za to, że wtargnęliśmy (do waszego kraju - red.). Nie ma na to usprawiedliwienia - powiedział Rosjanin po ogłoszeniu wyroku.
Ukrywał się w stodole
Po ostrzale czołg Kulikowa został zniszczony przez ukraińskie wojsko. Według Suspilne, mężczyzna przez kilka godzin ukrywał się razem z dowódcą w stodole należącej do tej samej kobiety, w której mieszkanie strzelił. W pewnym momencie Rosjanie zostali przez nią znalezieni. - Dowódca był oszołomiony i ranny, miał przy sobie broń. Ciągle wymachiwał tym pistoletem, chyba ze strachu (...). Gdy weszła ta starsza kobieta, wycelował w nią broń, ale ściągnąłem ją ręką. Babcia już się odwróciła, próbowałem z nią porozmawiać, żeby nic nie mówiła - powiedział w sądzie Kulikow, cytowany przez Suspilne.
Rosjanin usłyszał wyrok 10 lat pozbawienia wolności. Oprócz tego musi opłacić koszty sądowe w wysokości około 26 tysięcy hrywien, czyli w przeliczeniu ponad 3000 złotych.
26 tysięcy podejrzeń zbrodni wojennych
Prokuratorzy badają prawie 26 tys. domniemanych przypadków zbrodni wojennych popełnionych od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Oskarżono już 135 osób – powiedział w niedzielę agencji Reutera szef wydziału zbrodni wojennych Prokuratury Generalnej Ukrainy Jurij Biłousow.
Piętnastu spośród oskarżonych znajduje się w areszcie, pozostali są ścigani. Trzynaście spraw już trafiło do sądów. Wydano siedem wyroków.
Jako pierwszy za zbrodnie wojenne, popełnione podczas rosyjskiej inwazji, skazany został w maju 21-letni żołnierz, który zabił nieuzbrojonego cywila. Sąd pierwszej instancji skazał mężczyznę na dożywocie. W piątek 29 lipca sąd apelacyjny zamienił ten wyrok na 15 lat więzienia.
Źródło: PAP, Suspilne
Źródło zdjęcia głównego: Reuters Archiwum