Kreml karze rosyjskich dowódców wojskowych za niepowodzenia w wojnie z Ukrainą. Tracą stanowiska, a wobec niektórych wszczynane są śledztwa - poinformował we wtorek Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.
Od początku wojny rosyjskim wojskom nie udało się wykonać żadnego zadania, które postawił prezydent Władimir Putin w swojej patetycznej przemowie 23 lutego - poinformował Główny Zarząd Wywiadu (HUR) we wpisie na Facebooku.
"'Niezwyciężona i legendarna' armia okazała się być hordą zabójców, rabusiów, gwałcicieli i tchórzy pod dowództwem nieudaczników i złoczyńców. Niekompetencja rosyjskiego dowództwa przerosła oczekiwania całego świata. Żeby obniżyć konsekwencje przyszłej odpowiedzialności politycznej i karnej, Kreml próbuje obarczać odpowiedzialnością za wszystkie porażki i niepowodzenia dowódców jednostek i oddziałów wojskowych. Poszukiwanie winnych rozpoczęto według najlepszych wzorców stalinowskich" - napisał Główny Zarząd Wywiadu.
Tracą stanowiska, wszczynane są śledztwa
Za utratę dumy Floty Czarnomorskiej, krążownika rakietowego Moskwa, usunięty został ze stanowiska i aresztowany dowódca tej floty wiceadmirał Igor Osipow. Śledztwo wszczęto także wobec jego pierwszego zastępcy, wiceadmirała Siergieja Pinczuka.
Z powodu bezprecedensowych strat w ludziach, uzbrojeniu i sprzęcie usunięto ze stanowiska dowódcę 6. armii generała Władisława Jerszowa. Z tej samej przyczyny zdymisjonowano dowódcę 1. armii pancernej generała Siergieja Kisiela, który wysyłał do wykonania operacji żołnierzy poborowych "wbrew rozkazom najwyższego dowództwa" - napisano w komunikacie.
W związku z nienależytym wykonaniem powierzonych zadań usunięto ze stanowiska również dowódcę 22. korpusu armijnego generała Arkadija Marzojewa.
Wszystkie te pokazowe kary sprzyjają jedynie pogłębianiu się braku zaufania do dowódców - podsumował HUR.
Źródło: PAP