Putin robi wszystko, żeby rozbić spójność Zachodu. To się nie zdarzy. Ukraina będzie nadal pokonywać rosyjskie siły - mówił w rozmowie z reporterem TVN24 BiS generał Ben Hodges, były dowódca sił Stanów Zjednoczonych w Europie. Jego zdaniem ukraińska armia "osiągnęła taką dynamikę, która jest już nieodwracalna".
Podczas Warsaw Security Forum reporter TVN24 BiS Jan Niedziałek rozmawiał z generałem Benem Hodgesem, byłym dowódcą armii amerykańskiej w Europie. Rozmowa dotyczyła sytuacji w Ukrainie, która zmaga się z rosyjską inwazją zbrojną.
- Ukraina osiągnęła taką dynamikę, która jest już nieodwracalna. Wiemy z historii, że wojna to test woli i logistyki. Jest jasne, że ukraińscy żołnierze mają większą motywację w porównaniu z rosyjskimi - ocenił generał Hodges. Jeśli chodzi o logistykę - mówił - "rosyjska jest wyczerpana, bardzo krucha". - Ukraińcy zrozumieli to już w maju i zaplanowali kontrofensywę, przewidując załamanie po stronie rosyjskiej w sierpniu - powiedział były dowódca sił USA w Europie.
Jego zdaniem "Rosjanie nie będą w stanie tego naprawić". - Jestem więc optymistą. Za wcześnie, żeby świętować zwycięstwo, ale jestem przekonany, że Ukraińcy odepchną Rosjan do linii z 23 lutego (początku inwazji Rosji - przyp. red.) do końca roku, a do końca przyszłego lata przejmą Krym - przewidywał.
"Większość osób na Kremlu zdaje sobie sprawę, że to byłby koniec dla Rosji"
Generał Hodges wskazywał, że "Kreml jak dotąd nie jest w stanie nic zrobić, by powstrzymać Ukrainę". - Tak zwani rezerwiści będą wysłani na wojnę niezorganizowani, nieprzygotowani, bez uzbrojenia. To nieodpowiedzialne działanie. Kreml będzie chciał przedłużyć konflikt i liczyć na to, że my - USA, Wielka Brytania, Polska, Niemcy - stracimy zainteresowanie i nie będziemy dalej wspierać Ukrainy. Ale to się nie zdarzy. Zdarzy się to, że Ukraina będzie nadal pokonywać rosyjskie siły - podkreślił.
Pytany o groźby użycia broni nuklearnej płynące od prezydenta Rosji Władimira Putina, generał odparł: - Broń nuklearna zabije więcej ludzi, ale nie da przewagi Rosji, nie zmieni sytuacji.
- Wówczas oczywiście Ameryka będzie musiała się bezpośrednio zaangażować. Większość osób na Kremlu zdaje sobie sprawę, że to byłby koniec dla Rosji - stwierdził Hodges.
Hodges: Trzymamy się razem jako Zachód. Putin robi wszystko, żeby tę spójność rozbić
Jak mówił były dowódca siła Stanów Zjednoczonych w Europie, "Putin wie doskonale, że środek ciężkości dla Zachodu to spójność". - Trzymamy się razem - jeśli chodzi o sankcje, o wsparcie dla Ukrainy. Robi wszystko, żeby tę spójność rozbić. Grozi wojną jądrową, odcięciem gazu, sabotuje rurociąg - wymieniał Hodges w rozmowie z reporterem TVN24 BiS. - To typowe zachowania, które mają służyć rozbiciu jedności po naszej stronie - dodał.
Hodges o wpisie Muska: to niedobre, to nas osłabia
Hodges skomentował też kontrowersyjną propozycję rozwiązań na linii Ukraina-Rosja, którą przedstawił w mediach społecznościowych miliarder Elon Musk. Napisał:
"Pokój Ukraina-Rosja: - Ponowne wybory w anektowanych regionach pod nadzorem ONZ. Rosja odchodzi, jeśli taka jest wola ludzi. - Krym formalnie należy do Rosji, tak jak było od 1783 r. (do pomyłki Chruszczowa). - Zapewnione dostawy wody na Krym. - Ukraina pozostaje neutralna".
- To bardzo niedobre, to jest coś, co nas osłabia - skomentował generał w rozmowie z reporterem. - Nikt nie powinien naciskać na Ukrainę w sprawie negocjacji. Co mają negocjować? Nie mogą negocjować, dopóki nie uzyskają suwerenności na swoim terytorium - podkreślił.
- Jak negocjować z kimś, kto morduje niewinnych ludzi, codziennie zabijając, wysyłając rakiety na ich domy? - podsumował były dowódca wojsk USA w Europie.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24