Co najmniej jedenaście osób zginęło, w tym pięcioro dzieci, podczas sobotniego nalotu sił rosyjskich na miasto Pokrowsk we wschodniej Ukrainie - poinformował szef władz obwodu donieckiego Wadym Fiłaszkin. Rannych zostało osiem osób.
"Rosjanie uderzyli rakietami S-300, zabijając jedenaście osób i raniąc osiem innych. Główne uderzenie miało miejsce w Pokrowsku" – napisał na kanale Telegram Wadym Fiłaszkin.
We wcześniejszym wpisie, który ukazał się po godzinie 15 czasu ukraińskiego (godz. 14 w Polsce) szef władz obwodu donieckiego podał, że w wyniku ostrzału Pokrowska zostało rannych co najmniej sześć osób. Siły rosyjskie ostrzelały w sobotę także pobliską wioskę Riwne. Trafiły w budynek, gdzie prawdopodobnie przebywała sześcioosobowa rodzina.
Zniszczone domy
Administracja obwodu donieckiego w osobnym wpisie na kanale Telegram poinformowała, że w wyniku rosyjskiego ostrzału w Pokrowsku zostało zniszczonych co najmniej sześć domów prywatnych. "Jest prawdopodobne, że pod gruzami budynków mogą znajdować się jeszcze trzy osoby. Na miejscu pracują przedstawiciele władz, policja i ekipy ratownicze" - dodała administracja.
Miasto Pokrowsk jest położone na kontrolowanym przez siły ukraińskie terytorium obwodu donieckiego, około 70 km na północny zachód od Doniecka, nad którym kontrolę sprawują prorosyjscy separatyści. Pokrowsk jest regularnie ostrzeliwany przez wojska rosyjskie od początku inwazji zbrojnej w lutym 2022 roku.
Źródło: PAP, suspilne.media
Źródło zdjęcia głównego: TELEGRAM