Ukraiński resort obrony poinformował w poniedziałek wieczorem, że eksplozja w mieście Dżankoj na okupowanym Krymie zniszczyła podczas tranzytu kolejowego rosyjskie pociski Kalibr - podał Reuters. Po ataku w mieście Dżankoj wprowadzono stan wyjątkowy - doniosły we wtorek portale społecznościowe.
Odnotowano wystrzały i kilka eksplozji w pobliżu miasta Dżankoj na Krymie, gdzie znajduje się również lotnisko wojskowe obsługiwane przez Rosję - donosił Euromaidan Press, powołując się na lokalne media. "Rosyjskie jednostki obrony powietrznej zestrzeliły drona" - dodano w komunikacie.
Do ataku doszło w poniedziałek wieczorem. Dżankoj jest ważnym węzłem kolejowym, gdzie znajduje się także lotnisko wojskowe rosyjskich sił powietrznych.
Dżankoj ma być największą bazą wojskową na okupowanym Krymie
"Doniesienia o ataku dronów w Dżankoju. Rosja przekształciła Dżankoj w swoją największą bazę wojskową na okupowanym Krymie i intensywnie korzysta z jego lotniska wojskowego" - napisała z kolei na Twitterze ukraińska politolog Maria Awdiejewa.
"Wybuch w mieście Dżankoj na północy tymczasowo okupowanego Krymu zniszczył rosyjskie rakiety manewrujące Kalibr NK podczas transportowania ich koleją" - ogłosił po zdarzeniu Główny Zarząd Wywiadu Ukrainy.
We wtorek władze Dżankoj ogłosiły stan wyjątkowy na szczeblu lokalnym - relacjonują użytkownicy sieci społecznościowych. Według niezależnego rosyjskiego kanału Astra w Telegramie w wyniku ataku w mieście uszkodzonych zostało co najmniej pięć obiektów.
"Cztery z nich odnoszą się do stacji kolejowej (zajezdnia lokomotyw, budynek ochrony dworca, magazyn materiałowy i magazyn paliw), jeden obiekt to sklep rolniczy na ulicy Perekopskiej 51" - poinformował kanał. Według jego informacji w sklepie ranny został 33-letni mężczyzna.
Rakiety Kalibr wystrzeliwane są z okrętów rosyjskiej floty. Zasięg tej broni wynosi ponad 2500 kilometrów.
ZOBACZ TEŻ: Atak na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl
Władze okupacyjne zaprzeczają, że zniszczony został transport rakiet Kalibr
Siergiej Aksjonow, gubernator Krymu z nadania Moskwy, poinformował, że systemy obrony powietrznej zostały uruchomione i że co najmniej jedna osoba została ranna po tym, jak dom i sklep w Dżankoj zostały uszkodzone. Władze Krymu zaprzeczają, że zniszczony został transport rakiet Kalibr - pisze niezależny portal Meduza.
Zniszczenie rosyjskich rakiet na terytorium tymczasowo okupowanego Krymu może być kolejnym sygnałem dla okupantów, że czas wycofać stamtąd swoje wojska - powiedziała rzeczniczka ukraińskiego południowego okręgu wojskowego Natalia Humeniuk, cytowana przez Ukraińską Prawdę.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru