Ponad 50 żołnierzy rosyjskich wraz ze swoim dowódcą oddało się do niewoli siłom ukraińskim w okolicach wsi Robotyne w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy - poinformowała w niedzielę ukraińska agencja Unian. - Przestali nam dowozić żywność, szukaliśmy jej na własną rękę, ale często się zdarzało, że po prostu nie mieliśmy co jeść - powiedział jeden z Rosjan.
Źródło w Sztabie Generalnym Sił Zbrojnych Ukrainy potwierdziło, że 52 żołnierzy wraz dowódcą oddało się do niewoli w okolicy wsi Robotyne.
Agencja Unian podała, powołując się na rosyjskie media, że rosyjscy okupanci uskarżali się na brak żywności i amunicji, po czym pobili swego dowódcę i wraz z nim poddali się siłom ukraińskim.
- Tydzień temu doznaliśmy poważnych strat, dużo ludzi zginęło. Jednocześnie przestali nam dowozić żywność, szukaliśmy jej na własną rękę, ale często się zdarzało, że po prostu nie mieliśmy co jeść - powiedział jeden z Rosjan, cytowany przez Unian.
Walki pod Robotynem
W środę 47. Samodzielna Brygada Zmechanizowana Sił Zbrojnych Ukrainy poinformowała, że nad wsią Robotyne powiewa ukraińska flaga. Ukraińscy żołnierze powiesili ją na dachu zniszczonej przez siły rosyjskie szkoły. "I tak będzie wszędzie! Wypędzimy okupantów z naszej ziemi (...)" - napisano w komunikatorze Telegram.
We wtorek wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar poinformowała, że siły ukraińskie wkroczyły do miejscowości Robotyne i ewakuowały z wioski mieszkańców bojowym wozem piechoty Bradley. Zaznaczyła, że walki trwają.
Wcześniej we wtorek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podał, że ukraińskie siły kontynuują operacje ofensywne na odcinku bachmuckim i melitopolskim oraz osiągnęły sukces na kierunku miejscowości Robotyne, leżącej ok. 75 km na północny wschód od Melitopola.
Jak ocenił amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW), ewentualne przełamanie przez Ukraińców linii obronnych wroga pod Robotynem może umożliwić im przejście do natarcia na mniej zaminowanych terenach.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Ukrinform/NurPhoto via Getty Images