Pierwsze chwile po katastrofie śmigłowca na nagraniu

Źródło:
Reuters, tsn.ua, PAP

Agencja Reutera opublikowała nagranie ukazujące pierwsze chwile po katastrofie rządowego śmigłowca, który rozbił się w środę w podkijowskich Browarach. W katastrofie zginęli między innymi minister spraw wewnętrznych Denys Monastyrski i dwóch jego zastępców. Wśród ofiar jest także matka z dzieckiem.

Na nagraniu opublikowanym przez agencję Reutera widać płomienie w pobliżu bloku i placu zabaw dla dzieci oraz unoszący się nad nimi dym, słychać także krzyki ludzi.

Helikopter spadł w środę rano w mieście Browary pod Kijowem. Maszyna runęła w pobliżu przedszkola przy ulicy Petlury, nieopodal rynku i parku miejskiego, licznie odwiedzanego przez mieszkańców 100-tysięcznego miasta.

Reporter Faktów TVN o katastrofie helikoptera w Browarach
Reporter Faktów TVN o katastrofie helikoptera w BrowarachTVN24

Na pokładzie śmigłowca było kierownictwo ukraińskiego MSW. Zginął szef tego resortu Denys Monastyrski, a także dwóch jego zastępców. Wśród ofiar jest także trzech pracowników ministerstwa oraz trzech członków załogi (dowódca, pilot i technik pokładowy helikoptera).

Miłana szła do przedszkola

Państwowa Służba do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy poinformowała, że w wyniku katastrofy zginęło łącznie 14 osób, w tym dziecko. Kijowskie media relacjonowały, że zginęła kilkuletnia dziewczynka Miłana wraz z matką, Ołeną. W chwili katastrofy dziecko szło do przedszkola.

Szef obwodu kijowskiego Ołeksij Kułeba poinformował w czwartek, że w szpitalach pozostaje 16 osób rannych w wyniku katastrofy, w tym sześcioro dzieci. - Miejsce, w którym spadł śmigłowiec, zostało oczyszczone z gruzu. W najbliższym czasie w uszkodzonym budynku zostaną naprawione okna i drzwi - dodał.

Przygotowują się do leczenia za granicą

Wiceminister zdrowia Iryna Mykyczak przekazała, że sześć osób, które odniosły poważne obrażenia, przygotowują się do kuracji w zagranicznych ośrodkach leczenia oparzeń. - Część pacjentów przeniesiono do Kijowskiego Centrum Leczenia Oparzeń – to osoby z najcięższymi obrażeniami, ale nikt z nich nie jest w stanie krytycznym czy zagrażającym (życiu). Otrzymują pełnowartościową pomoc medyczną, przewidzianą przez protokoły. Sześć osób z centrum oparzeń – to dzieci i dorośli – przygotowujemy do dalszego leczenia za granicą – powiedziała urzędniczka na antenie telewizji.

Jak dodała, ministerstwo ochrony zdrowia już w pierwszych godzinach po tragedii zwróciło się do "ośrodków leczenia oparzeń w Polsce, Austrii, Czechach i USA". Mykyczak nie uściśliła, do których krajów trafią pacjenci.

Autorka/Autor:tas\mtom

Źródło: Reuters, tsn.ua, PAP

Tagi:
Raporty: