W połowie grudnia wobec Petra Poroszenki ukraińscy śledczy wytoczyli ciężką artylerię. Został oskarżony o zdradę stanu. Miała polegać na wspieraniu terroryzmu. Chodzi o zakup węgla w latach 2014-2015 z samozwańczych republik donieckiej i ługańskiej uznawanych na Ukrainie za organizacje terrorystyczne. Stało się to koniecznością po tym, jak Poroszenko - prezydent w latach 2014-2019 - storpedował, według śledczych, zakup tego surowca w Republice Południowej Afryki. Dzięki temu do separatystów miało trafić ponad 200 milionów hrywien, czyli około 30 milionów złotych.