802 dni temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Trwają zacięte walki z Rosjanami w obwodzie charkowskim, a także o miasto Czasiw Jar w obwodzie donieckim. Ukraińska pierwsza dama i minister spraw zagranicznych odwiedzili Belgrad. Co wydarzyło się w Ukrainie w ostatnich godzinach.
> Prezydent Władimir Putin mianował ministra obrony Siergieja Szojgu sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Rosji. Z tego stanowiska odwołany został Nikołaj Patruszew. Nowym ministrem obrony Rosji ma zostać Andriej Biełousow. To wieloletni doradca Władimira Putina, od czterech lat wicepremier Rosji. Według Kremla Putin chce, by ministerstwo obrony było w pełni otwarte na innowacje i nowe idee, i dlatego wybór padł na Biełousowa.
> W obwodzie charkowskim trwają walki w strefie przygranicznej. Według naczelnego dowódcy sytuacja jest trudna, ale siły ukraińskie robią wszystko, by powstrzymać wroga. - Zacięte walki toczą się na kierunkach kupiańskim, siewierskim, łymańskim, pokrowskim, a sytuacja zmienia się tam bardzo dynamicznie - przekazał w niedzielę naczelny dowódca armii ukraińskiej gen. Ołeksandr Syrski. Bardzo trudna jest także sytuacja w pobliżu Wowczańska. - Miasto znajduje się pod ciągłym ostrzałem rosyjskim. Nasze wojsko w dalszym ciągu przeciwstawia się rosyjskim atakom. Miejscowi w dalszym ciągu otrzymują pomoc. Wszyscy w obwodzie charkowskim muszą wykazać się maksymalną skutecznością. Zarówno ci w wojsku, siłach obronnych, samorządach, jak i społecznościach. Kluczowa jest nasza odporność i ukraińskie wyniki w walce - powiedział w niedzielnym oświadczeniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Rosyjska armia twierdzi, że przejęła kontrolę co najmniej nad dziewięcioma wioskami w granicznym obwodzie charkowskim.
> Na kierunku Kramatorska Rosjanie w dalszym ciągu atakują Czasiw Jar w obwodzie donieckim, usiłując zająć to miasto. Wojska rosyjskie bezskutecznie próbują też odzyskać utracone pozycje w rejonie Kliszczijiwki, nieopodal Bachmutu.
> Dziewięć osób nie żyje, a co najmniej 20 zostało rannych w wyniku częściowego zawalenia się dziesięciopiętrowego budynku mieszkalnego w rosyjskim Biełgorodzie.
Zdaniem rosyjskich władz przyczyną zawalenia się budynku był ukraiński atak. Gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow oznajmił, że budynek został "trafiony pociskiem". Według ministerstwa obrony Rosji w budynek trafiła jednak nie rakieta, lecz odłamki zestrzelonego przez siły obrony powietrznej ukraińskiego pocisku Toczka-U.
> Pierwsza dama Ukrainy Ołena Zełenska oraz minister spraw zagranicznych tego kraju Dmytro Kułeba przybyli w niedzielę do stolicy Serbii, Belgradu - poinformowała agencja Tanjug. To pierwsza od rosyjskiej inwazji wizyta tak wysokich przedstawicieli władz Ukrainy w Serbii.
> Rosja rozbudowuje w środkowej Białorusi obiekt, który mógłby służyć do przechowywania głowic z ładunkami atomowymi - poinformował dziennik "New York Times".
Według analizy "NYT" w magazynie amunicji z czasów zimnej wojny pod miastem Osipowicze powstają zabezpieczenia charakterystyczne dla rosyjskich miejsc przechowywania broni nuklearnej. "Jeśli Rosja przemieści tam broń, byłby to pierwszy raz od upadku Związku Sowieckiego w 1991 r., gdy przechowuje ją poza swoimi granicami" - podkreśla dziennik.
> Na Białorusi instruktorzy, byli najemnicy tzw. Grupy Wagnera, szkolą rosyjskich rezerwistów z obsługi dronów – powiadomił ukraiński portal Sprotyw (Centrum Narodowego Sprzeciwu), utworzony przez Siły Operacji Specjalnych. "Właśnie tutaj (na Białorusi) instruktorzy prywatnej firmy wojskowej (nie istniejącej już – dop. red.) przez dwa tygodnie szkolą zmobilizowanych żołnierzy z topografii wojskowej, (obsługi dział) artyleryjskich, przygotowania medycznego, organizacji dowodzenia i łączności" – poinformował Sprotyw. Jak podkreślono, nacisk kładzie się głównie na obsługę dronów, zwłaszcza maszyn typu FPV. "Po takich ekspresowych kursach (uczestnicy szkoleń są wysyłani) na wojnę na Ukrainie" – podano.
Jednocześnie w tekście zaznaczono, że białoruskie pensje instruktorów nie zadowalają wagnerowców, dlatego obserwuje się "odpływ instruktorów", którzy wybierają udział w konfliktach zbrojnych w Afryce, gdzie płaci im się więcej. Według Sprotywu na Białorusi znajduje się około 400 najemników Wagnera. Trafili oni na Białoruś po antykremlowskim buncie ich przywódcy Jewgienija Prigożyna w czerwcu ubiegłego roku. "Relokacja" bojowników miała być efektem ustaleń między Kremlem i białoruskim przywódcą Alaksandrem Łukaszenką. Sam Prigożyn, który po nieudanej rebelii stał się wrogiem Kremla, zginął w sierpniu 2023 r. w niejasnych okolicznościach w katastrofie samolotu.
> Inwazja Rosji na Ukrainę spowodowała, że Gazprom, jedno z największych rosyjskich przedsiębiorstw państwowych, poniósł w 2023 roku najwyższą od 25 lat stratę i będzie to negatywnie wpływać na jego przychody co najmniej do 2030 roku - przekazało w niedzielę brytyjskie ministerstwo obrony.
Źródło: tvn24.pl, PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters