Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP, Reuters

Rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę trwa od 543 dni. Wojska rosyjskie ostrzelały w sobotę centrum Czernihowa, miasta położonego na północ od Kijowa. Zginęło siedem osób, w tym sześcioletnia dziewczynka. Rannych zostało ponad 100 osób. Pocisk uderzył w budynek teatru. Oto najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin.

> Wojska rosyjskie ostrzelały w sobotę centrum Czernihowa, miasta położonego na północ od Kijowa. Zginęło siedem osób, w tym sześcioletnia dziewczynka. Rannych zostało ponad 100 osób. Pocisk uderzył w budynek teatru. "Oto, co oznacza żyć obok państwa terrorystycznego. Przeciwko temu jednoczymy cały świat" - napisał na Twitterze prezydent Wołodymyr Zełenski, który przebywa z wizytą w Szwecji. "Rosja zamieniła zwykłą sobotę w dzień bólu i straty" - dodał.

> Ukraiński dron zaatakował lotnisko wojskowe w obwodzie nowogrodzkim w Rosji, powodując pożar i uszkadzając jeden samolot bojowy - podało w sobotę rosyjskie Ministerstwo Obrony. W innym komunikacie napisano o zestrzeleniu rzekomo ukraińskiego bezzałogowca nad obwodem biełogrodzkim. Ukraina nie odniosła się oficjalnie do tych informacji.

> Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w sobotę, że przebywa z wizytą w Szwecji, gdzie spotkał się z najwyższymi władzami kraju. Celem wizyty jest wzmocnienie armii ukraińskiej "na lądzie i w powietrzu" - napisał Zełenski w mediach społecznościowych. 15 sierpnia rząd Szwecji zapowiedział trzynasty pakiet pomocy dla Ukrainy, który zawiera przede wszystkim amunicję i części zamienne do sprzętu wojskowego z poprzednich pakietów pomocy. Całkowita wartość najnowszego wsparcia wynosi 3,4 mld koron (290 mln euro).

> Dowódca sił powietrznych Ukrainy Mykoła Ołeszczuk poinformował w sobotę w telewizji, że Ukrainę "odwiedził" amerykański myśliwiec F-16. Wcześniej w sobotę minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow powiadomił, że ukraińscy piloci rozpoczęli szkolenie na myśliwcach F-16, które potrwa co najmniej przez sześć miesięcy.

> Świat podziwiał polską solidarność w lutym rok temu, kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę. Wtedy tysiące Polaków pojechało pomagać na granicy, potem na dworcach, a w końcu w swoich domach przyjmując wszystkich, którzy uciekali przed wojną. To było 542 dni temu. Jak jest dzisiaj? Sprawdzili to dziennikarze "Faktów TVN".

Autorka/Autor:mp/kab

Źródło: PAP, Reuters

Tagi:
Raporty: