907 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Rosjanie przeprowadzili atak powietrzny na Kijów, w mieście słychać było syreny. Tymczasem ukraińska ofensywa w obwodzie kurskim posuwa się o kolejne kilometry w głąb Rosji. Jednocześnie wojska agresora zyskują na wschodzie Ukrainy, gdzie zajęły kolejną miejscowość. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.
> Rosja przeprowadziła w niedzielę atak na Kijów, wstępne dane wskazują, że wszystkie pociski zostały zniszczone w drodze do miasta – podała administracja wojskowa stolicy Ukrainy. "To już trzeci atak balistyczny na stolicę w sierpniu, z dokładnymi sześciodniowymi przerwami między każdym atakiem" - podkreślił Serhij Popko, szef kijowskiej administracji wojskowej. Jak dodał, według wstępnych informacji Rosjanie ponownie, po raz trzeci z rzędu, najprawdopodobniej użyli północnokoreańskich rakiet balistycznych.
Popko powiedział, że nie ma bezpośrednich doniesień o ofiarach i zniszczeniach w Kijowie. Świadek, z którym rozmawiał Reuters, relacjonował, że słyszał wybuchy, które brzmiały jak systemy obrony powietrznej. Kijów i jego okolice, a także większość centralnej i północno-wschodniej Ukrainy były w nocy objęte alertami o nalocie.
> W aktualnym i przyszłym budżecie Niemiec nie ma nowych środków na pomoc dla Ukrainy - podał portal dziennika "FAZ". Powodem są cięcia wydatków zarządzone przez urząd kanclerski i ministerstwo finansów. "Większość wcześniej zaakceptowanego sprzętu zostanie dostarczona, ale dodatkowe wnioski składane przez ministerstwo obrony, zgodnie z zaleceniem kanclerza Olafa Scholza, mają być odrzucane" – napisali Peter Carstens i Konrad Schuller w artykule opublikowanym w sobotę w internetowym wydaniu "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
> USA zablokowały zgodę Wielkiej Brytanii na użycie przez Kijów pocisków Storm Shadow przeciw Rosji - podał w sobotę portal Ukrainska Prawda, powołując się na informacje brytyjskich mediów. Kijów poprosił Londyn o zgodę ponad miesiąc temu.
- Dzięki odwadze Ukraińców osiągamy wielkie rzeczy. Teraz wzmacniamy nasze pozycje, robimy wszystko, co możliwe, aby zapewnić naszym żołnierzom niezbędną broń i wsparcie. Dlatego kluczowe jest, aby pewne ograniczenia ze strony naszych partnerów nie udaremniały naszych wysiłków w osłabianiu wojsk rosyjskich. Zdolność do ataku rakietami dalekiego zasięgu to odpowiedź na najważniejsze wyzwania strategiczne tej wojny. Tylko odwaga naszych żołnierzy i wytrzymałość naszych brygad rekompensują brak istotnych decyzji ze strony naszych partnerów - skomentował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
> Ukraińskie lotnictwo aktywnie uczestniczyło w operacji, której celem był most, istotny szlak zaopatrzeniowy Rosjan - poinformował na Telegramie dowódca kijowskich sił powietrznych Mykoła Oleszczuk. Opublikował także wideo przedstawiające uderzenie na most. Chodzi o strategicznie istotny most na rzece Sejm położony pod Kurskiem.
ZOBACZ TAKŻE: "Washington Post": ukraińska ofensywa w Rosji udaremnia wysiłki na rzecz częściowego zawieszenia broni
> Szef ukraińskiej armii generał Ołeksandr Syrski przekazał, że ofensywa w obwodzie kurskim poczyniła dalsze postępy. – Oddziały grupy ofensywnej kontynuują walkę i w niektórych obszarach posunęły się od jednego do trzech kilometrów w stronę wroga – powiedział prezydentowi Zełenskiemu w nagraniu wideo opublikowanym w mediach społecznościowych. Syrski powiedział, że ma nadzieję wziąć "wielu jeńców" z bitwy we wsi Mała Loknia, około 13 kilometrów od granicy z Ukrainą.
> Siły rosyjskie z kolei zyskują na wschodzie Ukrainy. W piątek Moskwa poinformowała, że jej wojska zajęły Serhijiwkę, kolejną z szeregu miejscowości zajętych w ostatnich tygodniach przez wojska rosyjskie. Najnowsze postępy przybliżają Rosjan do miasta Pokrowsk, ważnego węzła logistycznego położonego przy głównej drodze zaopatrzenia wojsk ukraińskich na froncie wschodnim.
> Szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) zaapelował do Rosji i Ukrainy o "maksymalną powściągliwość" po rosyjskiej informacji o rzekomym uderzeniu ukraińskiego drona w drogę dojazdową prowadzącą do elektrowni jądrowej w Zaporożu. - Po raz kolejny widzimy eskalację zagrożeń (...) przed którymi stoi elektrownia - podkreślił dyrektor generalny MAEA Rafael Grossi.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock