Turcja zwróciła się do Rosji o pomoc w ewakuacji swoich obywateli z Mariupola. W oblężonym mieście ponad 80 osób, w tym obywatele Turcji, schroniło się w meczecie. Minister Spraw Zagranicznych Turcji Mevlut Cavusoglu poinformował, że zadzwonił w sprawie pomocy w ewakuacji do ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa.
- Zadzwoniliśmy wczoraj (do ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa - przyp. red.) i poprosiliśmy go o pomoc w ewakuacji naszych obywateli - poinformował szef MSZ Turcji Mevlut Cavusoglu cytowany przez agencję AFP. Do tej pory Rosjanie uniemożliwiali ewakuację tamtejszych mieszkańców, a miasto pozostaje odcięte od świata.
RELACJA NA ŻYWO: Atak Rosji na Ukrainę. 18. doba >>>
Ludzie ukryci w meczecie
W sobotę ukraińskie MSZ poinformowało o ostrzelaniu przez rosyjskie wojska meczetu w Mariupolu, w którym przed atakami schroniło się ponad 80 osób, w tym obywatele Turcji i dzieci.
Cavusoglu poinformował, że meczet nie został zniszczony i że autobusy czekają na ewakuację Turków, chociaż obecnie nie mogą wjechać do miasta z powodu starć w okolicy. - Problem polega na tym, że skoro nie można używać telefonów komórkowych i ponieważ starcia trwają nadal, to nawet jeśli tam będziemy czekać, jak odzyskamy naszych obywateli? Ale spodziewamy się, że dzisiaj zrobimy w tym zakresie pewne postępy - dodał.
Według ukraińskich służb liczba cywilnych ofiar śmiertelnych w Mariupolu wzrosła już do 1582.
ATAK ROSJI NA UKRAINĘ - OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@MFA_Ukraine