Według ukraińskiego sztabu generalnego do czwartku Rosjanie stracili w Ukrainie blisko 24,7 tysiąca żołnierzy, ponad tysiąc czołgów i blisko 200 samolotów. W rozmowie ze Sky News były brytyjski ambasador w Rosji Andrew Wood zauważył, że szacunkowe rosyjskie straty po przeszło dwóch miesiącach wojny są wyższe niż przez dekadę inwazji Związku Radzieckiego w Afganistanie.
- [Władimir Putin - przyp. red.] myślał, że wygra tę wojnę już dawno temu, ale w rzeczywistości bardzo ją przegrywa. Myślę, że musimy zdać sobie sprawę, że on nie jest w stanie wygrać tej wojny w sensie osiągnięcia rozstrzygniętego wyniku. Nikt w Ukrainie nie zapomni tego, co zrobił, co zrobiły jego siły i w jaki sposób to zrobił. To samo w sobie jest porażką - wskazał były brytyjski ambasador w Rosji Andrew Wood.
Zauważył, że według szacunkowych danych Rosja straciła już więcej żołnierzy niż przez dekadę wojny w Afganistanie, gdy zginęło ich 15 tysięcy.
Zapytany, czy uważa, że możliwe są rozmowy między prezydentem Rosji a jego ukraińskim odpowiednikiem Wołodymyrem Zełenskim, Wood odparł, że nie sądzi, "by doszło do prawdziwego dialogu, dopóki wyniki we wschodnich regionach nie będą jasne". - Jeśli Rosja nadal będzie tracić wojska w takim tempie, w jakim traci, to mogą prowadzić rozmowy o wycofaniu się Rosji. Jeśli wygra, dokonując rzezi kolejnych Ukraińców, to nadal nie będzie to zwycięstwo, ponieważ nie jest to trwałe rozwiązanie - mówił.
Rosyjskie straty w Ukrainie
Według szacunkowych danych podanych w czwartek przez ukraiński sztab generalny Rosjanie od początku wojny do 5 maja stracili blisko 24,7 tysiąca żołnierzy (zabitych, rannych, wziętych do niewoli).
Pozostałe straty bojowe to także: 1092 czołgi, 2651 bojowych pojazdów opancerzonych, 499 systemy artyleryjskie, 169 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 83 systemy obrony przeciwlotniczej, 196 samolotów, 155 śmigłowców, 1907 pojazdów kołowych i cystern, dziesięć jednostek pływających, 312 bezzałogowców, 89 pocisków manewrujących.
Źródło: PAP