Rosja zamierza utworzyć wokół armii ukraińskiej w Donbasie podwójny pierścień - ocenił w rozmowie z kijowskim tygodnikiem "Nowoje Wriemia" pułkownik rezerwy Kostiantyn Maszowec. - Uderzenie nastąpi od południa, wschodu i północy - dodał wojskowy, analizując sytuację.
"W najbliższych dniach może rozpocząć się ofensywa wojsk rosyjskich na dużą skalę na wschodniej Ukrainie. To tam zostały przerzucone rosyjskie siły wycofane wcześniej z obwodów kijowskiego i czernihowskiego" - napisał w środę portal tygodnika "Nowoje Wriemia". Jak może rozwijać się sytuacja i czy Ukraińcy mają szanse na utrzymanie swoich pozycji? O to został zapytany pułkownik rezerwy Kostiantyn Maszowec, koordynator grupy Informacyjny Sprzeciw, zajmującej się analizą planowania obronnego i rozwojem ukraińskich sił zbrojnych.
- Rosja zamierza utworzyć wokół armii ukraińskiej w Donbasie podwójny pierścień - ocenił wojskowy, dodając, że uderzenie na ukraińskie pozycje nastąpi od południa, ze wschodu i od północy.
Uzupełnianie grup uderzeniowych
Ekspert przypomniał, że obecnie "trwa uzupełnianie rosyjskich grup uderzeniowych". - Odnotowano przerzut nowych sił i środków wroga w pobliże Wasyliwki, a także na południowy zachód od miasta Wołnowacha.
Jak stwierdził pułkownik rezerwy, koncentracja rosyjskich sił i środków będzie następowała etapami, aby najpierw utworzyć wewnętrzny pierścień okrążenia, a potem zewnętrzny. - Następnie zostaną wprowadzone dodatkowe siły i środki flankujące, aby zablokować próby przebicia się (wojsk ukraińskich - red.) lub odblokowania okrążenia - podkreślił ekspert.
Wojskowy stwierdził, że rosyjskie wojsko może okrążyć siły ukraińskie w Donbasie, będzie jednak zmuszone do utrzymania pierścienia, co nie będzie łatwym zadaniem.
Zwycięstwo nie oznacza zakończenia walk
Maszowec wyraził przekonanie, że ofensywa w Donbasie oznacza kolejną bitwę o konfigurację południowo-wschodniej granicy Ukrainy i że będzie jeszcze "seria działań taktycznych, które ostatecznie wyznaczą linię demarkacyjną".
Pytany o prognozy, czy rosyjskie wojska mogą ponownie uderzyć na Kijów, odpowiedział. - To może być kolejne zadanie, drugiego czy trzeciego etapu.
Pułkownik rezerwy stwierdził także, że Rosja nie użyje broni jądrowej do ataku na Ukrainę. - Istnieje możliwość uderzenia taką bronią w odległą bazę NATO na Pacyfiku lub Oceanie Indyjskim i Kreml byłby do tego zdolny. To jednak scenariusz numer dwa. Każde użycie broni masowego rażenia przez Rosję doprowadzi do natychmiastowego masowego uderzenia odwetowego i wprowadzenia wojsk na terytorium Federacji Rosyjskiej - stwierdził Maszowec.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO
Źródło: Nowoje Wriemia
Źródło zdjęcia głównego: ALEXANDER ERMOCHENKO / Reuters / Forum