Szef ukraińskiej dyplomacji pochwalił się w mediach społecznościowych, że zaadoptował szczeniaka urodzonego w oblężonym przez Rosjan Mariupolu. "Przygarnijcie zwierzęta, które zostały same" - zachęca Dmytro Kułeba.
Ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba zaadoptował szczeniaka urodzonego w oblężonym przez siły rosyjskie Mariupolu, o czym szef resortu poinformował w środę w nocy w mediach społecznościowych. Piesek wabi się Marik.
"Poznajcie Marika. Wywieziono go wraz z innymi pieskami z Mariupola, gdzie zaginęły osoby opiekujące się matką szczeniąt" - napisał Kułeba na Instagramie. Minister dodał, że nie mógł powstrzymać się od podarowania Marikowi "szansy na szczęśliwe, psie życie".
Kułeba: wojna wywołuje cierpienie nie tylko ludzi
W domu ministra szczeniak dołączył do dwóch innych psów, Gustawa i Bendżiego, które, jak napisał Kułeba, "zyskały nowego przyjaciela".
"Wojna wywołuje cierpienie nie tylko ludzi, ale także zwierząt. A ludzkość powinna zatroszczyć się zarówno o tych pierwszych, jak i o drugich. Przygarnijcie zwierzęta, które zostały same" - zachęca szef ukraińskiej dyplomacji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Instagram/dmytro_kuleba