Prezydent Wołodymyr Zełenski potępił "oburzające" praktyki ujawnione podczas audytu ukraińskich wojskowych centrów rekrutacyjnych i zobowiązał się do naprawienia systemu poprzez postawienie na jego czele ludzi, którzy rozumieją znaczenie wojny - podała agencja Reutera. W komendach uzupełnień - jak stwierdził w czwartkowym nagraniu ukraiński przywódca - powinni pracować ludzie, którzy "widzieli wojnę i przez nią przeszli".
Wołodymyr Zełenski poinformował w czwartkowym nagraniu, że spotkał się z ministrem spraw wewnętrznych Ihorem Kłymenko i szefem służby bezpieczeństwa (SBU) Wasylem Malukiem. Jednym z poruszonych tematów była kontrola wojskowych komend uzupełnień w Ukrainie. - Śledztwo ujawniło liczne nadużycia. I są one, szczerze mówiąc, oburzające - przekazał Zełenski.
ZOBACZ TEŻ: Atak na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl
CZYTAJ TAKŻE: Audyt w komendach uzupełnień w Ukrainie i zwolnienie szefa placówki w Odessie. Po doniesieniach o korupcji
Prezydent mówił, że wszystkie ujawnione przez funkcjonariuszy fakty zostaną podane do wiadomości publicznej i zbadane w ramach postępowania karnego. Według niego system kadrowy potrzebuje ludzi, którzy rozumieją, czym jest wartość obronności Ukrainy.
- Wartość, a nie cena rozwiązań. W centrach rekrutacyjnych powinni pracować ludzie, którzy widzieli wojnę i przez nią przeszli. Są tacy, którzy, niestety, stracili kończyny, ale nie stracili godności i nie stracili Ukrainy. Dziękuję im – dodał Zełenski.
Zapowiedź "kompleksowej kontroli"
Pod koniec lipca Wołodymyr Zełenski zapowiedział "kompleksową kontrolę" terytorialnych komend uzupełnień. Szczególną kontrolą objęto 11 obwodów - przypomniała ukraińska sekcja Radia Swoboda.
Wcześniej funkcjonariusze SBU przeprowadzili rewizję w pracy i miejscu zamieszkania komisarza wojskowego w Dniepropietrowsku, który w czasie inwazji zbrojnej Rosji "wzbogacił się" o 350 tysięcy dolarów, zatrzymali także szefa komendy uzupełnień w Odessie Jewhena Borysowa, którego rodzina - według doniesień portalu Ukraińska Prawda - w czasie rosyjskiej agresji nabyła w Hiszpanii nieruchomości i samochody warte miliony dolarów.
Nadużycia ujawniono również w czasie kontroli komend uzupełnień w obwodzie rówieńskim.
Źródło: Reuters, Radio Swoboda, tvn24.pl