Co najmniej 2154 osoby zamordowali w Syrii bojownicy Państwa Islamskiego od czerwca 2014 roku, kiedy ogłosili powstanie kalifatu - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Tymczasem wojska rządowe tracą kolejne tereny i szukają pomocy w Iranie.
Podane szacunki dotyczą tylko zabitych poza działaniami wojennymi. Mordowani, przede wszystkim Syryjczycy, są kamienowani, rozstrzeliwani lub obcinane im są głowy - precyzowało Obserwatorium. Znajdują się wśród nich bojownicy, cywile, a także 126 islamistów, którzy próbowali zdezerterować lub zostali oskarżeni o szpiegostwo.
Liczba ta nie obejmuje natomiast kilku zagranicznych dziennikarzy oraz jordańskiego pilota, których egzekucji dokonano w ostatnich miesiącach.
Jak przypomniało Obserwatorium, jedną z największych masakr dokonanych przez ekstremistów w Syrii było wymordowanie co najmniej 930 członków sunnickiego plemienia al-Szeitaat, które stawiało im opór we wschodniej Syrii. Setki osób w Syrii pozostają również zaginione.
"Członkowie ONZ są głusi na krzyk Syryjczyków"
Obrońcy praw człowieka po raz kolejny wezwali Organizację Narodów Zjednoczonych do podjęcia pilnych działań. "Kontynuujemy nasze wezwania kierowane do ONZ by powstrzymać trwające mordowanie synów narodu syryjskiego, pomimo, że jej członkowie pozostają głusi na krzyk syryjskich obywateli" - napisano w oświadczeniu.
Państwo Islamskie, pod którego kontrolą znajdują się rozległe obszary Syrii i Iraku, ustanowiło w zajętych miejscowościach własne sądy, które wydaje wyroki "zgodne z prawem islamskim". Większość egzekucji jest rezultatem właśnie tych wyroków.
Reżim szuka ratunku w Iranie
Syryjski minister obrony rozpoczął tymczasem oficjalną wizytę w Iranie, który jest głównym sojusznikiem syryjskiego reżimu. W czasie spotkania omawiana ma być współpraca "w obliczu terroryzmu", doniosła syryjska agencja informacyjna SANA. Chodzi o współpracę i koordynację działań wojsk obu państw.
Do spotkania dochodzi w czasie, gdy syryjska armia ponosi porażki w walkach z rebeliantami i traci kolejne terytoria. Rebelianci poczynili postępy m.in. w kierunku nadmorskiej prowincji Latakia, ważnej twierdzy wojsk rządowych. W poniedziałek zdobyta została baza wojskowa w prowincji Idlib, wcześniej zdobyta została również stolica tej prowincji.
Autor: mm\mtom / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters