Tymoszenko: Poroszenko jest zależny od Rosji. Dostał od niej kontrakt


Kampania prezydencka na Ukrainie zaostrza się. Julia Tymoszenko oskarżyła Petra Poroszenkę, że jest biznesowo związany z Rosją i od niej "zależny". Takie ciężkie zarzuty nie dziwią - w ostatnim sondażu była premier ma ogromną stratę do rywala. Niewykluczone nawet, że Poroszenko wygra już w I turze, 25 maja.

Biznesmeni, którzy mają część biznesu w Rosji, nie mogą nie być zależni od tego kraju. Taką opinię na antenie telewizji Inter wyraziła Julia Tymoszenko. Według niej Petro Poroszenko jest zależny od Rosji.

Zamówienie, którego nie było?

- Jeśli w środku wojny jednemu z kandydatów na prezydenta - a chodzi o Petra Poroszenkę - praktycznie dają kontrakt na Zakłady Remontowe w Sewastopolu, ci ludzie, którzy dziś okupują kraj, na 130 z hakiem milionów dolarów, to mówi to o tym, że praktycznie przechodzimy do formatu, kiedy to połączenie: agresja Rosji i piąta kolumna oligarchii, stają się praktycznie naszą słabością, naszą porażką - powiedziała była premier.

Tymoszenko nawiązała do informacji - już sprzed dwóch tygodni - że rosyjskie ministerstwo obrony zleciło jakieś prace dla Floty Czarnomorskiej w Sewastopolskich Zakładach Remontowych. Zakłady są własnością Poroszenki. Ten niemal natychmiast zaprzeczył, jakoby dostał kontrakt od Rosji.

Oligarchia i Rosja

Według Tymoszenko, "Rosja i oligarchowie to praktycznie jedno". - Wspólnie nie chcą niszczyć korupcji, nie chcą zmian, chcą, żeby wszystko było jak dotychczas. Dlatego w tych wyborach nie można przepuścić jedynego kandydata oligarchii, który teraz nabiera sił - oświadczyła Tymoszenko na antenie Inter TV.

Dodała, że w wyborach prezydenckich wielki biznes chce zachować swój wpływ na Ukrainę.

Autor: //gak / Źródło: pravda.com.ua, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: The European Parliament