Kończy się filozofia, że można zjeść ciastko i mieć ciastko - ocenił we wtorek przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk po spotkaniu w Londynie z brytyjską premier Theresą May.
Tusk wygłosił krótkie oświadczenie po spotkaniu z szefową brytyjskiego rządu na Downing Street.
- Czuję ostrożny optymizm, że konstruktywny i bardziej realistyczny ton przemówienia premier (May) we Florencji i naszych rozmów dzisiaj pokazuje, że kończy się filozofia, że można zjeść ciastko i mieć ciastko - zaznaczył. - A przynajmniej mam taką nadzieję - dodał.
"Nie ma dostatecznego postępu"
Były polski premier ocenił, że to "dobra wiadomość", choć jednocześnie zaznaczył, że nikt nie powie mu, że Brexit jest dobrą rzeczą. - Zawsze mówiłem, że to tylko kontrola szkód, i nie zmieniłem swojej opinii".
Tusk przypomniał, że rozpoczęcie rozmów o przyszłych relacjach Wielkiej Brytanii z Unią Europejską po Brexicie, w tym przede wszystkim o stosunkach handlowych, zależy od postępu w negocjacjach dotyczących trzech kluczowych obszarów związanych z wyjściem ze wspólnoty: rozliczenia finansowego, przyszłej granicy pomiędzy Irlandią a Irlandią Północną oraz praw obywateli.
- Obie strony ciężko (nad tym) pracują, ale gdyby spytać mnie dzisiaj (...) to powiedziałbym, że nie ma jeszcze wystarczającego postępu. Ale będziemy nad tym pracować - powiedział szef RE.
Czwarta runda negocjacji
Według dotychczasowych planów decyzja o tym, czy obie strony wykonały "wystarczający postęp", ma zapaść na październikowym szczycie UE.
W poniedziałek w Brukseli rozpoczęła się czwarta runda negocjacji w sprawie Brexitu, w której biorą udział brytyjski minister ds. wyjścia z UE David Davis i główny negocjator UE Michel Barnier.
Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z Unii Europejskiej 29 marca i powinna opuścić Wspólnotę do końca marca 2019 roku.
Autor: mm/adso / Źródło: PAP