Wielki Chiński Mur obraca się w ruinę. Miejsce, które przetrwało setki lat niszczeje teraz w bardzo szybkim tempie - głównie na skutek wielkiej popularności wśród turystów oraz działalności rabusiów.
Każdego roku Wielki Mur odwiedza 10 milionów osób. Tak wysoka liczba odwiedzających przekłada się negatywnie na kondycję unikatowego zabytku, który z roku na rok coraz bardziej kruszeje.
Nie pomagają surowe kary
Problem nie dotyczy jednak tylko turystów. Na skutek postępu gospodarczego w Chinach, w okolicach budowli powstaje coraz więcej zakładów i fabryk. Fragmenty Chińskiego Muru są często wyburzane, a na ich miejscu powstają drogi szybkiego ruchu.
Do zagłady budowli swoją rękę przykładają także mieszkańcy Chin. Od wieków służy on okolicznym wsiom jako magazyn cegieł i kamienia. Rabusiów nie odstraszają surowe kary pieniężne ani kara nawet siedmiu lat więzienia za zniszczenie zabytku.
Lokalne władze zamierzają powołać specjalną komisję, by ograniczyć negatywny wpływ industrializacji państwa na największy chiński zabytek.
Źródło: APTN, TVN24