Propozycja kandydującej na prezydenta USA Hillary Clinton, aby dozbroić syryjskich Kurdów walczących w Syrii z tzw. Państwem Islamskim, jest "nieetyczna" i nie przystoi sojusznikowi z NATO - ocenił premier Turcji Binali Yildirim.
Kandydatka demokratów mówiła podczas niedzielnej debaty prezydenckiej, że rozważy przekazanie sprzętu wojskowego wspieranym przez USA oddziałom kurdyjskim. Dozbrojenie miałoby się odbyć mimo obaw "niektórych kręgów", przez które Clinton rozumiała Turcję. Ankara traktuje oddziały syryjskich Kurdów jako terrorystów. Yildirim podkreślił jednocześnie, że Turcja może interweniować zbrojnie nawet na wschód od rzeki Eufrat, jeżeli odnotuje tam "działalność terrorystyczną". Ankara rozpoczęła 24 sierpnia operację o kryptonimie Tarcza Eufratu. Jej celem jest oczyszczenie z bojowników IS obszarów przy południowej granicy Turcji oraz powstrzymanie wspieranych przez USA kurdyjskich bojowników przed zdobywaniem nowych terenów w Syrii. Turcja do wiosny przyszłego roku planuje też ukończyć wznoszenie muru na liczącej ponad 900 kilometrów granicy z Syrią. Według władz mur ma powstrzymać napływ syryjskich uchodźców, których w Turcji jest obecnie blisko 3 mln.
Autor: mtom / Źródło: PAP