Gdy uliczne protesty obaliły w 2011 roku autorytarne rządy jej męża, prezydenta Tunezji Ben Aliego, Laila Ben Ali "wypłaciła" sobie z banku narodowego kilka walizek złota i uciekła prywatnym samolotem. Teraz część skradzionych pieniędzy wróciło do kraju przy pomocy ONZ.
Narody Zjednoczone po serii rewolt w ramach Arabskiej Wiosny utworzyły specjalną komisję, której zadaniem było odzyskiwanie pieniądzy ukrytych za granicą przez obalonych dyktatorów. Pierwszym istotnym sukcesem jest zwrócenie 28,8 milionów dolarów władzom Tunezji. W czwartek szef specjalnego komitetu Ali bin Fetais al-Marri wręczył prezydentowi Tunezji Mocefowi Marzoukiego czek na taką kwotę. Pieniądze zostały odzyskanie z libańskiego banku, w którym żona obalonego prezydenta miała ukryte konto. Władze Tunezji twierdzą, że Ben Ali i jego otoczenie podczas 23 lat rządów wyprowadzili z kraju miliardy dolarów, ale do tej pory nie natrafiono na ślady tej fortuny.
Autor: mk\mtom / Źródło: Reuters