Rozprawa apelacyjna byłego przywódcy bośniackich Serbów Radovana Karadżica, który w 2016 roku został skazany na 40 lat więzienia za zbrodnie popełnione w czasie wojny na Bałkanach w latach 90., odbędzie się 23 i 24 kwietnia. Taką decyzję przekazał trybunał haski.
Rozprawa apelacyjna odbędzie się w Hadze, w dniach 23-24 kwietnia - ogłosił prezes Mechanizmu Narodów Zjednoczonych dla Międzynarodowych Trybunałów Karnych (MICT) Theodor Meron.
Prokuratura domaga się dożywocia
W marcu 2016 roku trybunał ONZ do spraw zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii skazał Karadżicia na 40 lat więzienia za ludobójstwo popełnione w Srebrenicy oraz dziewięć innych zbrodni wojennych i przeciwko ludzkości z czasów wojny w Bośni i Hercegowinie (w latach 1992-95).
Sędziowie uznali winę Karadżicia w sprawie 33-miesięcznego oblężenia Sarajewa, w którym zginęło około 12 tysięcy ludzi, oraz zbrodnie popełniane w bośniackich miastach opanowanych przez podległe mu siły. Za ludobójstwo uznali zamordowanie w lipcu 1995 roku 8 tysięcy muzułmańskich mężczyzn w Srebrenicy. Masakra ta uznawana jest za największą zbrodnię w Europie popełnioną od II wojny światowej.
Karadżić, który utrzymuje, iż jest niewinny, odwołał się od wyroku trybunału w lipcu 2016 roku. Uważa, że padł ofiarą "procesu politycznego wytoczonego, żeby potwierdzić demonizowanie Serbów w Bośni" i jego samego.
Apelację złożył również prokurator ONZ Serge Brammertz, domagając się dla Karadżicia dożywocia. 72-letni obecnie były przywódca bośniackich Serbów był najwyższym rangą politykiem sądzonym przez trybunał haski, po śmierci w 2006 roku byłego prezydenta Serbii i Jugosławii Slobodana Miloszevicia.
11 tysięcy dowodów, prawie 600 świadków
Karadżić, z wykształcenia psychiatra, został aresztowany w Belgradzie w lipcu 2008 roku. Wcześniej ukrywał się przez 13 lat.
Jego proces rozpoczęty pod koniec 2009 roku był postrzegany jako jeden z najważniejszych procesów o zbrodnie wojenne od II wojny światowej. Przesłuchano blisko 600 świadków, zgromadzono ponad 11 tysięcy dowodów rzeczowych i kilkadziesiąt tysięcy stron zeznań pisemnych.
Międzynarodowy Trybunał Karny dla byłej Jugosławii (MTKJ), który skazał Karadżicia, zakończył działalność w 2017 roku, po 24 latach sądzenia zbrodni wojennych popełnionych na Bałkanach w latach 90. ubiegłego wieku. W roku 2010 ONZ ustanowił MICT, który przejął jurysdykcję oraz najważniejsze funkcje trybunałów dla Jugosławii oraz dla Rwandy.
Autor: mnd//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ICTY